Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) odwołała się z sankcji nałożonych przez WADA w związku z manipulacją i fałszowaniem danych w moskiewskim labolatorium. Przesłuchania odbyły się w zeszłym miesiącu.
Przypomnijmy, że Rosja aktualnie jest wykluczona z wydarzeń międzynarodowych, a sportowcy mogą startować jedynie pod neutralną flagą.
W czwartek Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) ogłosi decyzję. Jeżeli wyrok zostanie podtrzymany, wówczas Rosjanie nie wystąpią w Tokio. Ponadto kraj nie będzie mógł przez cztery lata ubiegać się o organizację imprez mistrzowskich. Może też zostać pozbawiony zawodów, które już zostały przydzielone.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni
Rosja może mieć także formalny zakaz ubiegania się o igrzyska olimpijskie i paraolimpijskie w 2032 roku.
Sportowcy, którzy udowodnią, że nie byli zamieszani w skandal dopingowy, zostaną dopuszczeni do startów, ale nie pod flagą narodową.
Jak informuje portal insidethegames.biz, od wyroku CAS przysługuje odwołanie do Szwajcarskiego Trybunału Federalnego, ale szanse powodzenia są nikłe.
Czytaj także:
- Nowe przepisy antydopingowe. Będzie zmiana wysokości kar za infuzje dożylne
- To nie żart. Polski mistrz może posprzątać twoje mieszkanie