Wpadł już na metę. Poznaliśmy zwycięzcę 10-krotnego IronMana

Instagram / Na zdjęciu: Adrian Kostera
Instagram / Na zdjęciu: Adrian Kostera

To jedne z najbardziej ekstremalnych zawodów na świecie. Dystans 10-krotnego IronMana (38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu) muszą pokonać uczestnicy Swiss Ultra 2022. Rywalizacja powoli dobiega końca.

Przez długi okres liderem na tym piekielnym dystansie był Polak - Robert Karaś. Miał potężną przewagę nad resztą stawki. Mógł nawet zrobić sobie kilkunastogodzinną przerwę, a i tak nie straciłby prowadzenia. Niestety... Partner życiowy znanej aktorki - Agnieszki Włodarczyk - musiał się wycofać z rywalizacji.

Okazało się, że otworzyła mu się rana pooperacyjna. Zabieg usunięcia guza przeszedł trzy tygodnie przed zawodami. Okazało się, że to zbyt krótki okres czasu, aby dojść do siebie. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ >>.

Polscy kibice mieli nadzieję, że Karasia zastąpi Adrian Kostera. Polak od początku jest w czołówce i w pewnym momencie wydawało się nawet, że może zaatakować pierwszą pozycję. Niestety, nie udało się.

Na linię mety wbiegł już Belg - Kenneth Vanthuyne. I ten zawodnik wygrał całe zawody, wywalczył złoty medal. Jego czas to 182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy.

Co z Polakiem? Kostera walczy aktualnie (stan na poniedziałek, 22.08., godz. 13) o srebrny medal z Niemcem - Richardem Jungiem. Nasz zawodnik na razie przegrywa, a co gorsze traci dystans do rywala. Na całe szczęście ma spory zapas na miejscem czwartym. Wiele wskazuje na to, że medal uda się wywalczyć.

Przypomnijmy, że Kostera przez 60 km biegł w... klapkach (pisaliśmy o tym więcej TUTAJ >>). Jego stopy były w tak złym stanie, że to było jedyne możliwe wyjście, aby kontynuować zawody.

W zawodach bierze udział jeszcze jeden Polak - Tomasz Lus. Jest obecnie na 11. pozycji.

ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk

Źródło artykułu: