Zaginął Dominik Bogdanowicz. Ostatni raz widziano go w Austrii

Instagram / www.instagram.com/dbtri_95 / Na zdjęciu: Dominik Bogdanowicz
Instagram / www.instagram.com/dbtri_95 / Na zdjęciu: Dominik Bogdanowicz

Warszawscy policjanci poszukują 28-letniego Dominika Bogdanowicza. Od 11 lutego z triathlonistą nie było żadnego kontaktu.

"Według posiadanych informacji mężczyzna wyjechał do Austrii. Ostatni raz nawiązał kontakt w dniu 11 lutego 2024 roku i od tamtej pory nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z bliskimi" - brzmi komunikat Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV zamieszczony na portalu wola.policja.gov.pl (link TUTAJ).

Stołeczni policjanci z Wydziału Kryminalnego prowadzą poszukiwania zaginionego Dominika Bogdanowicza. Sportowiec, który trenuje i startuje w triathlonie, ma 28 lat.

Mężczyznę po raz ostatni widziano w Polsce w sobotę 10 lutego. Dzień później planował samotny wyjazd do Austrii, gdzie miał trenować w górach w okolicy Zell am See (w kraju związkowym Salzburg). Powrót miał nastąpić w poniedziałek 19 lutego. Od niedzieli 11 lutego nie ma z nim żadnego kontaktu.

- Zgłosiliśmy sprawę polskiej policji, ta miała się kontaktować z austriacką. Policja namierzyła telefon, ostatnia aktywność była właśnie w tamtą niedzielę (11.02 - przyp. red.). On ma też zegarek sportowy, w którym wpisywał sobie trening. Są próby znalezienia go przez GPS tego zegarka - przekazała w rozmowie z eurosport.pl Patrycja Zielińska, siostra zaginionego.

Bogdanowicz pochodzi z Warszawy. W poprzednim sezonie zajął m.in. 1. miejsce podczas Lotto Triathlon Energy Lublin 1/4IM i Garmin Iron Triathlon Elbląg 1/2IM, a także był 77. w mistrzostwach światach Ironman 70.3 (w kategorii M25), które odbyły się w Lahti w Finlandii.

Zobacz:
W końcu zapadł wyrok. Nie było zmiłuj. Wymazano sukcesy

Komentarze (0)