Hit sieci. Pokazał, co wyłowił z wody

Facebook / Paul Hefner / Pochwalił się kapitalnym połowem
Facebook / Paul Hefner / Pochwalił się kapitalnym połowem

Historyczny połów w Teksasie! Wędkarz mógł się złapać za głowę, gdy zobaczył co wyciągnął z wód jeziora Corpus Christi. To niszczuka krokodyla, która żyje na naszej planecie od ponad 150 mln lat!

- To największy okaz, jaki jezioro kiedykolwiek widziało - przyznał w rozmowie z mediami  przedstawiciel stanowego Departamentu Parków i Dzikiej Przyrody.

To właśnie na ich profilu pojawiło się zdjęcie autora połowu z bohaterem całego zamieszania, czyli z rybą o nazwie niszczuka krokodyla.

Okaz miał ponad 2 metry długości i ważył 93 kg. Jak potężna był wystarczy spojrzeć na fotografię. Widać na niej, że jest zdecydowanie większy od osoby, która położyła się obok.

Po wszystkim niszczuka krokodyla została z powrotem wypuszczona do wody. I ta informacja okazała się najważniejsza dla komentujących post.

"Dziękuję za uwolnienie", "Kocham to, że puściliście ją wolno", "Doskonała robota, że puściliście ją wolno", "Jesteście niesamowici" - można przeczytać. Byli też jednak tacy, którzy stwierdzili, że po tej informacji... w wodach tego jeziora pływać już nie będą.

Niszczuka krokodyla jest największą pod - względem długości - słodkowodną rybą Ameryki Północnej. Może osiągać do trzech metrów długości ciała i masę do 160 kg.

Rekordowy połów tego gatunku ryby odnotowano w Missisipi. Rekordowe liczby to 2,6 metra i 148 kg.

Komentarze (0)