Na ubiegłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 32-latka poprawiła swój wyczyn z Rio de Janeiro. Agnieszka Kobus razem z Marią Sajdak, Martą Wieliczko i Katarzyną Zillmann zdobyła srebrny medal w rywalizacji czwórek podwójnych. Był to jednej z największych sukcesów w jej karierze.
Kobus postanowiła odejść z zawodowego sportu. Aktualnie prowadzi audycje w "Radiu dla Ciebie". Wicemistrzyni olimpijska niedawno uczestniczyła w wykładzie, na którym poruszony został temat depresji w sporcie.
W wywiadzie dla serwisu sport.tvp.pl wioślarka bez oporów wspominała wydarzenia sprzed roku. - Przecież da się zdobyć medal olimpijski przyjmując antydepresanty. Za długo to był temat tabu. Być może trenerzy też zrozumieją, że takie wydarzenia mają miejsce. Wielu zawodników wraca do pokojów i siedzi w ciszy, kłębiąc w sobie ogromne emocje. Nie wszyscy potrafią sobie z tym radzić - zaznaczyła.
Przed wywalczeniem medalu przeszła niezwykle trudny okres w swoim życiu. Wicemistrzyni daje przykład, że wszystko jest możliwe bez względu na okoliczności. - Z lekami przeciwlękowymi i antydepresantami stanęłam na podium igrzysk. Po starcie w Tokio chciałam odłożyć leki na bok. Nie róbcie tak! Dostałam ochrzan od lekarza. Jako sportowiec chciałam zobaczyć, czy dam radę pokonać kłopot sama - przyznała.
Agnieszka Kobus postanowiła profilaktycznie kontynuować leczenie. - Nadal dziwnie czuję się z tym, że biorę tabletki, które w jakiś sposób działają na moją głowę, ale leczenie zmierza w dobrym kierunku. Chciałabym pokazać ludziom, że depresja to poważny problem, chociaż do rozwiązania - dodała srebrna medalistka.
***
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Czytaj także:
Faworyci lepsi od nierozstawionych. Są pierwsi ćwierćfinaliści US Open
Polskie siatkarki na podium Mistrzostw Europy U-19!