Nie żyje Mateusz Strzelczyk. Zasłabł podczas rozgrzewki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Na zdjęciu: Mateusz Strzelczyk
Facebook / Na zdjęciu: Mateusz Strzelczyk
zdjęcie autora artykułu

Tragiczne wieści napłynęły z Poznania. Jak informuje portal sportowy-poznan.pl, w wieku 31 lat zmarł Mateusz Strzelczyk. To były wioślarz, który po zakończeniu kariery trenował crossfit. Podczas rozgrzewki zasłabł.

W tym artykule dowiesz się o:

31-latek był znaną osobą w Poznaniu. Swoją sportową karierę rozpoczął jako wioślarz w miejscowej Posnanii, a jego trenerem był Maciej Hoffman, który wyszkolił wielu znanych zawodników. Mateusz Strzelczyk nie zrobił jednak wielkiej kariery w tym sporcie i postawił na inną dyscyplinę.

Był zawodnikiem crossfitu. To była jedna z jego największych pasji. Jeszcze tydzień temu startował w międzynarodowych zawodach Hyrox w Gdańsku. Jego śmierć to szok dla kibiców.

Strzelczyk przygotowywał się do kolejnego treningu. Podczas rozgrzewki doszło jednak do zasłabnięcia. Pomimo reanimacji 31-letni sportowiec nie odzyskał przytomności. Doszło u niego do zawału serca.

- Jesteśmy zdruzgotani. Znaliśmy się z Mateuszem od czasów juniorskich, startowaliśmy razem, mieliśmy cały czas kontakt ze sobą. Teraz zainteresował się naszym klubem, mieliśmy kilka pomysłów na współpracę. To dla nas ogromny cios - powiedziała portalowi sportowy-poznan.pl Małgorzata Król z Poznań Rowing Club.

Strzelczyk zdobył w przeszłości medale mistrzostw Europy i mistrzostw Polski w wioślarstwie.

Czytaj także: Ma cukrzycę. W trakcie kariery przyjął ponad 10 tysięcy zastrzyków. "Tak zostałem mistrzem" Poznała Lewandowską. "Wcale nie jest taka, jak ją opisują"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty