Natalia Madaj komentuje wykradzenie dokumentów WADA

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Fularczyk-Kozłowska i Madaj ze złotym medalem olimpijskim Rio 2016
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Fularczyk-Kozłowska i Madaj ze złotym medalem olimpijskim Rio 2016

Natalia Madaj skomentowała upublicznienie przez rosyjskich hakerów dokumentów Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polska mistrzyni z Rio de Janeiro znalazła się na liście sportowców, którzy mieli zgodę na stosowanie zakazanych środków.

W tym artykule dowiesz się o:

- Sytuacja, którą opisuje dokument z moim nazwiskiem, miała miejsce w 2014 roku. Na jednym z treningów dostałam piłką w oko i myślałam, że mi ono wypłynęło. Okazało się, że miałam wylew wewnętrzny, nic nie widziałam i prawie tydzień leżałam w szpitalu. Lekarze podali mi w kroplówce lek, który nazywa się mannitol. To środek obniżający ciśnienie śródczaszkowe i śródgałkowe. Dzięki temu mogłam odzyskać wzrok, a potem wyleczyć wylew z oka. Cała sytuacja została zgłoszona do związku, ale przede wszystkim do Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) i dokument, który opublikowali hakerzy, jest właśnie tego potwierdzeniem. Nigdy nie brałam żadnych innych środków - wyjaśniła Natalia Madaj cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Madaj, która w Rio razem z Magdaleną Fularczyk-Kozłowską zdobyła złoty medal w wioślarstwie w rywalizacji dwójek podwójnych, była zaskoczona, jak sprawę przedstawiła jedna ze stacji radiowych.

- Dokument, który wykradli hakerzy, nie mówi o tym, że brałam doping, a taki przekaz pojawił się na antenie. Jest to dla mnie ogromne pomówienie i jestem w szoku, że ktoś w taki sposób mógł przedstawić całą sytuację. Moi znajomi co najmniej cztery razy w radiu słyszeli, jak jestem oczerniana, więc domagam się, by teraz co najmniej cztery razy zostało to na antenie sprostowane. Jeżeli tak się nie stanie, będę szukać innych kroków - ostrzega wioślarka.

WADA uważa, że atak rosyjskich hakerów to zemsta za śledztwo w sprawie finansowanego przez państwo systemu dopingu w Rosji. "Potępiamy tę kryminalną działalność. Mamy nadzieję, że rosyjski rząd podejmie odpowiednie kroki, aby ją powstrzymać. Ataki hakerskie z Rosji podkopują prace nad odbudową antydopingowego programu w tym kraju" - napisała WADA w oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO: Kometka na Narodowym (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
piotruspan661
15.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proponuję wynająć dobrego prawnika i na takich pomówieniach niezle zarobić. Za takie sensacyjna pomówienia trzeba płacić.