Joanna Dorociak miała jechać na igrzyska olimpijskie do Rio de Janeiro rywalizować o medal, ale dwa dni przed wylotem zdiagnozowano u niej zakrzepicę. - Zamiast walczyć o marzenia, leżałam w szpitalu - mówi w programie "Stacja Tokio". Dziś, na rok przed IO w Tokio, jej kariera z powodu problemów zdrowotnych znowu stoi pod znakiem zapytania. Niewykluczone, że wicemistrzyni Europy w wioślarskiej dwójce podwójnej zacznie... biegać. Kilka tygodni temu, po miesiącu przygotowań, wystartowała w Maratonie Warszawskim i była najlepszą z Polek.