Świat wrestlingu w szoku. 26-latek nie żyje

Twitter / twitter.com/RevProUK / Na zdjęciu: Kurtis Chapman
Twitter / twitter.com/RevProUK / Na zdjęciu: Kurtis Chapman

Organizacja Revolution Pro Wrestling w oświadczeniu do mediów potwierdziła informację o śmierci Kurtisa Chapmana. "Kochał wrestling" - napisano.

Brytyjska scena wrestlingu zawodowego pogrążyła się w żałobie po śmierci 26-letniego Kurtisa Chapmana. Smutne wieści przekazała w piątek (29 grudnia) organizacja Revolution Pro Wrestling.

"My, w Revolution Pro Wrestling, jesteśmy załamani informacją o stracie naszego drogiego przyjaciela Kurtisa Chapmana. Byliśmy świadkami tego, jak Kurtis zmieniał się z dziecka w młodego mężczyznę. Kochał wrestling i ciągle doskonalił się we wszystkich aspektach swojego życia. Nigdy go nie zapomnimy" - podkreślono w komunikacie zamieszczonym na X (dawniej Twitter).

Chapman, znany pod pseudonimem "Mad Kurt", był uważany przez ekspertów za jednego z najbardziej utalentowanych wrestlerów pod kątem techniki. Pomimo młodego wieku był postacią charyzmatyczną i magnesem, który przyciągał fanów na gale.

Zawodnik pochodzący z Portsmouth zaczął walczyć jako nastolatek w 2014 r. W swojej karierze występował m.in. w RevPro, Progress, IPW. Był mistrzem RevPro w wadze cruiser przez sześć miesięcy w 2018 r.

Przyczyna śmierci Chapmana nie została do tej pory potwierdzona.

Zobacz:
Atak serca na boisku. Zmarł młody piłkarz
Tragedia na lotnisku w Lake Placid. Nie żyje Russ Francis

Komentarze (0)