Mogło dojść do koszmarnego błędu. Kontrowersje wokół śmierci Hogana

Getty Images / Julio Aguilar / Na zdjęciu: Hulk Hogan
Getty Images / Julio Aguilar / Na zdjęciu: Hulk Hogan

Śmierć słynnego wrestlera wywołała lawinę spekulacji. Media nie wykluczają, że w sprawie Hulka Hogana lekarze dopuścili się poważnego uchybienia.

W tym artykule dowiesz się o:

Hulk Hogan, legendarny zawodnik WWE, zmarł 24 lipca w wieku 71 lat. Początkowo przyczyną zgonu uznano zatrzymanie akcji serca. Jednak nowe doniesienia wskazują na możliwy błąd medyczny. Jak donosi portal tmz.com, terapeuta obecny w domu Hogana twierdzi, że podczas zabiegu chirurgicznego uszkodzono jego nerw przeponowy.

Nerw przeponowy jest kluczowy dla oddychania, a jego uszkodzenie może prowadzić do paraliżu przepony. Żona Hogana, Sky Daily, wezwała pomoc, gdy przestał oddychać. Policja, która przybyła na miejsce, rozmawiała z terapeutą, a ich rozmowy zostały zarejestrowane na kamerach.

ZOBACZ WIDEO: Kibic zaskoczył Alcaraza. Takiego prezentu się nie spodziewał!

Brooke Hogan, córka zmarłego, domaga się dostępu do nagrań z kamer policyjnych. Na Instagramie napisała: "Otrzymałam telefony od profesjonalistów, którzy mówią, że nagrania mogą zmienić narrację". Brooke podkreśla, że nie ma kontroli nad sytuacją, a decyzje podejmuje żona Hogana.

Policja w Clearwater zaprzecza teoriom spiskowym, twierdząc, że nie ma dowodów na nieprawidłowości. Wspomniane źródło sugeruje natomiast, że szybka kremacja ciała wzbudza wątpliwości. Hogan miał za sobą wiele operacji, a jego zdrowie było w złym stanie.

Brooke Hogan wyrażała żal, że ojciec odsunął się od niej, mimo problemów zdrowotnych. W ostatnich dniach życia Hogan pogodził się z córką, choć ich relacje były napięte.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści