Śmierć Johnny'ego Walkera to bez wątpienia ogromna strata dla środowiska wrestlingowego. Jak podkreślają liczne media przekazujące tę smutną informację, był on ikoną wrestlingu.
Zawodowy debiut zaliczył w 1955 roku. Kibiców cieszył swoimi występami do 2007 roku, kiedy to postanowił powiedzieć pas i przeszedł na emeryturę.
Sięgał po wiele cennych osiągnięć. Jego sportowe CV robi ogromne wrażenie. Jest przepełnione rozmaitymi tytułami mistrzowskimi. Nie bez powodu nazywało się go i nadal nazywa legendą wrestlingu.
Walker był znany szerszej publiczności jako Mr. Wrestling II. Najlepsze wyniki osiągał w latach 70. i na początku lat 80. Później jego forma stopniowo opadała.
Informacje o śmierci Walkera trafiły do publicznej wiadomości w czwartek, podał je między innymi portal wrestlinginc.com. Słynny wrestler zmarł natomiast we wtorek, na Hawajach, gdzie mieszkał. Miał 85 lat.
Czytaj także:
- Marius Lindvik wykorzystał przerwę. Zatrudnił się przy robotach drogowych
- Ewa Piątkowska w dobrej formie przed piątkową walką. "Nowa waga, nowa ja"