Zapewnia, że świadomie niczego nie wziął. Wicemistrz Polski złapany na dopingu

Piotr Schab poinformował w mediach społecznościowych, że po mistrzostwach w Lublinie wykryto w jego organizmie zakazaną substancję.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Piotr Schab Instagram / www.instagram.com/piotr_schab / Piotr Schab
"Po mistrzostwach Polski w Lublinie w czasie rutynowej kontroli antydopingowej wykryto w moim organizmie niedozwoloną substancję. (...) Znalazłem się w zupełnie absurdalnej i abstrakcyjnej dla mnie sytuacji. Robię wszystko, by ją wyjaśnić" - napisał na Instagramie Piotr Schab, wicemistrz kraju w boulderingu.

Zawodnik specjalizujący się we wspinaczce sportowej podkreślił, że nigdy świadomie nie stosował żadnego zakazanego wspomagania.

"Wspinam się od zawsze i z każdym kolejnym rokiem odkrywam więcej słabych stron, na które mogę ukierunkować swój trening. Nigdy nie chciałem być najlepszym wspinaczem, ale zgodnym ze sobą i jak najbardziej kompletnym. W tej wizji nie ma miejsca na doping, nigdy celowo i świadomie nie suplementowałem niedozwolonych substancji" - dodał w swoim poście.

Schaba czeka teraz postępowanie wyjaśniające przed Polską Agencją Antydopingową. Jeśli sportowiec nie zdoła udowodnić swojej niewinności grozi mu kara do 4 lat zawieszenia.

W przypadku, gdyby okazało się, że stosował doping nieświadomie, jego działanie nie było celowe, dyskwalifikacja będzie krótsza - do 2 lat przerwy od startów.

Zobacz:
Ukrainiec pojechał do Rosji. Te słowa wiele wyjaśniają
Po dopingowej wpadce wróciła do wygrywania. Oto najbliższa rywalka Igi Świątek

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×