Polki były głównymi faworytkami do zwycięstwa w tej konkurencji. Aleksandra Mirosław to aktualna rekordzistka świata, natomiast Natalia Kałucka ma w swoim dorobku tytuł mistrzyni świata.
Obie bez większych problemów awansowały do finału i stało się jasne, że pomiędzy sobą rozstrzygną, kto zgarnie złoto, a kto srebro.
Ich pojedynek trwał niespełna siedem sekund, ale i tak dostarczył wielkich emocji. Obie zawodniczki zmierzały do szczytu niemalże ramię w ramię.
Później zaczęła się zarysowywać minimalna przewaga Kałuckiej. Ostatecznie zadecydowały milimetry (zobacz nagranie poniżej). Kałucka uzyskała czas 6,573 s, natomiast Mirosław 6,635 s.
Po zakończeniu rywalizacji 21-latka z Tarnowa (tam też odbywały się zmagania) rozbawiła dziennikarzy.
- Nie będę ukrywała, że ta informacja (o problemach ze wzrokiem, dop. red.) nie wyszła ode mnie, tylko od mojej mamy. Ja nie chciałam, żeby ludzie o tym wiedzieli. Nie potrzebuję współczucia. I tak jestem zaje***** (śmiech). Mi to nie przeszkadza, mam tak od urodzenia, więc nie wiem, jak to jest normalnie widzieć - przekazała Polka (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
- Polska mistrzyni rozbawiła dziennikarzy. "I tak jestem zaje*****"
- "Zapamiętam to na bardzo długo". Polska gwiazda dosadnie o sensacyjnej porażce
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"