To wielkie wydarzenie odbędzie się na torze motocrossowym w Gdańsku.
- Promotor zawodów szukał odpowiedniego miejsca, gdzie można rozegrać pierwsze w historii Mistrzostwa Polski Pit Bike Off-Road i uznano, że Gdańsk jest w stanie przeprowadzić najlepiej zawody tej rangi, z czego bardzo się cieszymy. W Gdańsku rozpoczynały się Mistrzostwa Europy, rozegrane były tu Mistrzostwa Świata w motocrossie, a teraz decyzja że również zawodnicy Pit Bike tu poznają swoich mistrzów - mówi Marian Zupa, prezes zarządu okręgowego Polskiego Związku Motorowego w Gdański oraz przewodniczący Torów i Tras PZM.
Sam rozwój minimotocykli pit bike w naszym kraju jest bardzo dynamiczny, kolejne wydarzenia w świecie off-roadu przebijają frekwencją wcześniejsze.
Na ostatniej rundzie pucharowej zanotowano liczbę 159 uczestników.
W mistrzostwach mogą startować tylko zawodnicy z licencją, a amatorzy nie walczą o tytuły, ale i tak organizator spodziewa się ogromnej liczby zawodników.
- To właśnie dla wsparcia takiego dynamicznego rozwoju dolne granice udziału dzieci w sporcie motocyklowym zostały obniżone (z 12 na 8 lat). Okazuje się, że entuzjastów jazdy terenowej jest więcej, bo na początek wystarczyć może własne podwórko i kiedy przychodzi wprawa w zakręcaniu to właśnie jest czas na pojechanie na swoje pierwsze zawody. Na taki wzrost liczyłem po cichu
i odczuwam satysfakcję z sukcesu - podkreśla Jacek Bujański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Motocyklowego PZM.
To co cieszy najbardziej to fakt, że minimotocyke stały się międzypokoleniowym sposobem na aktywne życie. Na torze spotykają się najmłodsze dzieci, jak i ich rodzice czy dziadkowie.
- Minimotocykle postrzegam jako świetną możliwość treningu i rywalizacji. Duża liczba nowych osób, które zaczęły dzięki Pit Bike przygodę z motosportem napawa optymizmem. Mamy wielu młodych zawodników, ale też starsze osoby, które wcześniej nie był przekonane do rywalizacji na motocyklach. Mimo upływu kilku sezonów, ciągle jest to nowość, dlatego uważnie śledzimy rozwój Pit Bike. Na pewno nie wolno przegapić takiego potencjału - mówi Paweł Kurajk, wiceprezes Gdańskiego Auto Moto Klub GAMK i członek Głównej Komisji Sportu Motocyklowego PZM.
Już w weekend 18-19 czerwca będzie można zobaczyć to wszystko na własne oczy. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny dla publiczności. Będzie prowadzona także relacja na żywo na kanale organizatora https://www.youtube.com/otopit . Zarówno w sobotę, jak i niedzielę wystartuje ona ona 13:00.
- Dla mnie jest to swoista nagroda, ponieważ dość aktywnie włączyłem się
w rozwój Pit Bike w naszym kraju. Już od czterech lat trenuje na minimotocyklach dzieci i młodzież - mówi trener Marcin Wójcik, który na torze motocrossowym w Gdańsku na co dzień trenuje blisko sześćdziesiątkę zawodników. Marcin Wójcika zapytaliśmy o charakterystykę obiektu. Na co być gotowym? -Przede wszystkim w Gdańsku jest inna nawierzchnia, niż na większości torów Pit Bike. Jest bardzo twardo. Twarde nawierzchnie przeważnie są śliskie. Nie wszyscy lubią jeździć po „betonie.” Bardzo łatwo popełnić błąd. Z naszą ziemią po prostu trzeba się zaprzyjaźnić (śmiech).