Bagnaia kontynuuje pogoń w MotoGP. Kosztowny upadek Martina

Sprint MotoGP na torze Mugello przewidziano na dystansie 11 okrążeń. Zaraz po starcie na czele stawki znaleźli się Francesco Bagnaia i Enea Bastianini, ale duet zawodników Ducati długo nie cieszył się z prowadzenia. Drugi z Włochów dał się wyprzedzić Jorge Martinowi, ale nie pozostał mu dłużny.

Bastianini chciał momentalnie wyprzedzić Martina, ale wjechał zbyt głęboko w pierwszy zakręt na początku trzeciego okrążenia. Włoch bardzo szybko próbował powrócić na optymalną linię wyścigową, co zakończyło się kontaktem z rywalem. Hiszpan trafił w motocykl Bastianiniego, ale sędziowie nie zdecydowali się na nałożenie kary, tłumacząc to incydentem wyścigowym.

Podczas gdy Bagnaia przewodził sprintowi, a za nim znajdował się Martin, za tą dwójką szalał Marc Marquez. Na piątym okrążeniu wielokrotny mistrz świata uporał się z rodakiem i awansował na drugie miejsce. W tym momencie Bagnaia miał 1,3 s przewagi nad kolejnym motocyklistą.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto

Na cztery okrążenia przed metą, Marquez zdołał o połowę zmniejszyć straty do Bagnai. Wtedy aktualny mistrz świata podkręcił tempo i ponownie zaczął odjeżdżać Hiszpanowi. Ostatecznie zawodnik sięgnął po wygraną w sprincie - pierwszą od zwycięstwa w mini-wyścigu w Austrii w roku 2023.

Podium sprintu MotoGP uzupełnił Pedro Acosta, który ledwie kilka godzin wcześniej został ogłoszony jako fabryczny kierowca Red Bull KTM Factory Racing na sezon 2025.

W klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Bagnaia odrobił część strat do Martina. Obecnie Hiszpan ma już tylko 27 punktów zapasu nad głównym rywalem do tytułu.

MotoGP - GP Włoch - sprint - wyniki:

Czytaj także: - Zrobił show we Wrocławiu, ale powrotu nie będzie. "Nie mam pieniędzy" - To koniec jego kariery w F1? Może zapłacić wysoką cenę za wjechanie w kolegę