- Oczywiście jestem bardzo zawiedziony wydarzeniami z toru Phillip Island, ale takie rzeczy się zdarzają - powiedział Marc Marquez, który został zdyskwalifikowany podczas GP Australii.
- Najważniejsze, że po raz kolejny pokazaliśmy, że mamy dobre tempo i wciąż jesteśmy konkurencyjni. Australię zostawiamy za sobą i skupiamy się na Japonii - dodał.
Marquez jest liderem klasyfikacji generalnej z 18 punktami przewagi na Jorge Lorenzo. Do zakończenia mistrzostw pozostały dwie rundy. Najbliższy wyścig o GP Japonii odbędzie się już w niedzielę 27 października.
- Będziemy pracowali bardzo ciężko od samego początku weekendu, wszystko zgodnie z opracowanym wcześniej programem. Pojedziemy na 100 procent, aby odzyskać to, co straciliśmy - zapewnił Marquez.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!