Marc Marquez zadowolony pomimo upadku. "To pierwszy błąd w tym sezonie"
Marc Marquez zakończył wyścig o Grand Prix San Marino na piętnastej pozycji. Hiszpan nie jest jednak rozczarowany swoim występem.
Łukasz Kuczera
Na starcie do wyścigu o Grand Prix San Marino Marc Marquez ustawił się na czwartym polu. Hiszpan popisał się dobrym refleksem i już na pierwszym okrążeniu zyskał jedną pozycję.
Marc Marquez chwilę po upadku w niedzielnym wyścigu
Zawodnik Repsol Honda Team, który wygrał w tym roku jedenaście wyścigów, ma nadal bezpieczną przewagę w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Dlatego słabszy występ w Misano nie jest dla niego powodem do zmartwień. - Zawodnicy Yamahy mieli nieco lepsze tempo w ten weekend, a jednak w trakcie wyścigu udało nam się ich dogonić. Miałem możliwość walki o wygraną z Valentino, ale mój błąd i upadek przekreśliły to wszystko. Wjechałem na tarkę w zakręcie i przód motocykla stracił przyczepność. Na szczęście, mogłem kontynuować jazdę i nadal miałem dobre tempo. Zdobyłem punkt, a on może okazać się ważny w przyszłości - dodał Hiszpan.