Ducati nie martwi się mniejszym bakiem paliwa. "Mieliśmy inny problem"
Dobre wyniki w tym sezonie sprawiły, że zespół Ducati stracił przywilej korzystania z większego baku paliwa. Włosi przekonują, że nie jest to dla nich problemem.
Zawody w Austin były pierwszymi, w których włoski team musiał korzystać z mniejszego o dwa litry baku paliwa. - Nie odpadliśmy z powodu braku paliwa. Mieliśmy inny problem w baku, ale to jest coś, o czym nie chciałbym mówić - powiedział Dovizioso podczas konferencji prasowej przed wyścigiem o Grand Prix Argentyny.
Obecnie "Dovi" zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Włoch traci tylko punkt do prowadzącego Valentino Rossiego. - Moja linia jazdy jest inna niż w zeszłym roku, bo motocykl zaczął skręcać, więc jestem w stanie obierać takie linie, jakie chcę. Pozytywna wiadomość jest taka, że maszyna Ducati pozwala mi wchodzić bardzo szybko w zakręt i jest też mocna na prostych. To znacząco poprawia czas okrążenia - dodał Dovizioso.
Równocześnie Włoch wskazał elementy, w których jego zespół wciąż może się poprawić. - Brakuje nam przyczepności, zwłaszcza w porównaniu do Yamahy, bo do Hondy nie tracimy tak wiele. Jednak to nie jest takie łatwe do rozwiązania, jednak jazda w tych warunkach nie jest komfortowa, bo tracimy prędkość na samym początku przyspieszania. Jednak to są już naprawdę takie detale, które mają ogromny wpływ w momencie, kiedy walczysz o podium czy wygraną. W porównaniu do zeszłego roku to są drobnostki - podsumował włoski motocyklista.