Przed rokiem Jorge Lorenzo podpisał nowy kontrakt z Movistar Yamaha MotoGP, który miał obowiązywać do końca sezonu 2016. Niedawno okazało się jednak, że w umowie jest zapis zezwalający obu stronom na wcześniejsze zakończenie współpracy.
[ad=rectangle]
Zgodnie z ustaleniami w kontrakcie, obie strony musiały określić się do końca maja w sprawie współpracy w sezonie 2016. Po zakończeniu piątkowych treningów przed wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii kierownictwo japońskiego teamu poinformowało, że w przyszłym roku "Por Fuera" nadal będzie związany z Yamahą.
- Mogę zapewnić wszystkich w padoku MotoGP, że Jorge będzie z nami również w przyszłym sezonie - oświadczył Lin Jarvis, szef zespołu.
Sytuację Lorenzo bacznie śledziło kierownictwo Ducati. Włosi po raz kolejny chcieli przekonać Hiszpana do startów w swoim zespole, ale ta sztuka im się nie udała. Lorenzo jest związany z Yamahą od początku swojej kariery w MotoGP. W barwach tego zespołu hiszpański motocyklista zdobył dwa tytuły mistrzowskie.