Do wypadku Marca Marqueza doszło we wtorek, gdy trenował on na rowerze górskim w okolicach Cervery. W środę okazało się, że Hiszpan nabawił się kontuzji - lekarze zdiagnozowali u niego złamanie piątej kości lewego śródręcza.
Zawodnik Repsol Honda Team przeszedł operację w jednym ze szpitali w Barcelonie, a nad zabiegiem czuwał dr Xavier Mir, który w przeszłości kilkukrotnie odpowiadał już nad operacjami Marqueza i innych zawodników z MotoGP.
Jeśli rehabilitacja kontuzjowanej ręki będzie przebiegać zgodnie z planem, występ Marqueza w najbliższym wyścigu o Grand Prix Japonii będzie niezagrożony. - Operacja polegała na stabilizacji kości, za pomocą specjalnej śruby i tytanowej płytki. Ręka została zszyta, a mały palec został włożony do specjalnego opatrunku, który łączy go z sąsiednim palcem. Marc pozostanie w szpitalu przez najbliższą dobę, a później rozpocznie rehabilitację - powiedział dr Mir.