Jorge Lorenzo: Nie chcę deszczowego wyścigu

Jorge Lorenzo wygrał obie piątkowe sesje treningowe przed wyścigiem o Grand Prix Japonii. Hiszpan nie ukrywał zadowolenia z tego faktu.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Przed paroma dniami Jorge Lorenzo nabawił się kontuzji podczas treningu na minibike'u. Hiszpan doznał zwichnięcia obojczyka, dlatego jego dyspozycja na torze Motegi była sporą niewiadomą.

W piątek "Por Fuera" udowodnił jednak, że uraz nie ma wpływu na jego jazdę i wygrał obie sesje treningowe. - To był zaskakujący dzień, bo nie spodziewałem się, że będę tak konkurencyjny, zwłaszcza w godzinach porannych. Myślałem, że będę się poprawiać krok po kroku. Tymczasem już od pierwszego wyjazdu na tor byłem najlepszy, a potem jeszcze poprawiłem swoje czasy - powiedział Lorenzo.

Hiszpan przed rokiem wygrał Grand Prix Japonii. W tym roku Lorenzo liczy na powtórzenie sukcesu, co pozwoli mu zmniejszyć stratę do prowadzącego w mistrzostwach Valentino Rossiego. - Motocykl jest lepszy niż przed rokiem. Oczywiście, moje ramię nie jest w najlepszym stanie, ale mimo to jestem w stanie jeździć bardzo szybko i równo. Wierzę, że w normalnych warunkach byłbym w stanie jechać jeszcze szybciej. Jednak nie ma sensu gdybać i myśleć, co by było gdybym był tutaj w pełni zdrów - dodał zawodnik Movistar Yamaha MotoGP.

Zmartwieniem dla Hiszpana może być fakt, że prognozy pogody zapowiadają deszcz na niedzielny wyścig. Oznacza to, że dane i ustawienia zebrane podczas treningów mogą okazać się nieprzydatne. - Na razie musimy się skupić na obecnej sytuacji i zaryzykować. W sobotę możemy się jeszcze poprawić. Mam jednak nadzieję, że w niedzielę nie będzie padać i prognozy znacznie się poprawią - podsumował Lorenzo.

Czy Jorge Lorenzo wygra wyścig o Grand Prix Japonii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×