Wyścig o Grand Prix Japonii jest niezwykle ważny dla układu mistrzostw. Obecnie Valentino Rossi ma tylko czternaście punktów przewagi nad drugim w mistrzostwach Jorge Lorenzo. Jeśli Włoch wypadnie słabo na torze Motegi, może stracić prowadzenie w mistrzostwach.
Rossi piątkowe treningi zakończył na trzeciej i ósmej pozycji. Fanów "Doctora" może martwić zwłaszcza tempo Włocha podczas popołudniowej sesji, kiedy to stracił do Lorenzo niemal sekundę. - Poranny trening nie był najgorszy. Popołudniu, kiedy sprawdzałem twarde mieszanki opon, również nie czułem się najgorzej na torze. Spodziewałem się jednak większej poprawy, gdy pod koniec sesji założyłem miękkie opony. Tak się jednak nie stało, bo nie znaleźliśmy jeszcze dobrych ustawień i nad tym musimy popracować - powiedział Rossi.
36-latek ma świadomość, że czeka go jeszcze sporo pracy, aby znaleźć właściwe ustawienia sprzętu na tor Motegi. - Musimy sprawdzić dane, które udało nam się zebrać i wprowadzić zmiany w sobotę. Poprawianie się w MotoGP nigdy nie jest łatwe. Pod koniec piątkowych treningów wszyscy zakładają nowe opony i czasy okrążeń są bardzo dobre. Jeździmy też szybciej niż w zeszłym roku. Czeka nas ciężka praca, abyśmy zostali na szczycie - dodał Rossi.