Yamaha pogodzona z odejściem Jorge Lorenzo?

Nadal nie znamy zespołu, w którym w przyszłym sezonie startować będzie Jorge Lorenzo. Z możliwym odejściem aktualnego mistrza świata wydają się być pogodzeni szefowie Movistar Yamaha MotoGP.

Przed startem nowego sezonu MotoGP kierownictwo Movistar Yamaha MotoGP przedstawiło oferty nowych kontraktów Jorge Lorenzo i Valentino Rossiemu. O ile doświadczony Włoch szybko złożył podpis pod umową, o tyle Hiszpan nadal nie zadecydował w sprawie przyszłości. Tymczasem za niecałe dwa tygodnie minie termin, jaki na odpowiedź wyznaczyli Lorenzo szefowie Yamahy.

Dlatego w padoku MotoGP od pewnego czasu mówi się o tym, że przed Grand Prix Hiszpanii w Jerez hiszpański motocyklista poinformuje o swoich przenosinach do Ducati. Włosi mieli skusić Lorenzo wysokimi zarobkami i rolą lidera zespołu, podczas gdy Yamaha na równi traktuje obu swoich zawodników.

- Powiedziałbym, że z każdym dniem od momentu złożenia naszej oferty, zmniejszają się szanse na podpisanie kontraktu przez Jorge. My się nie licytujemy, więc jeśli do tej pory Jorge nie przyjął tej propozycji, to szanse na to są coraz mniejsze - powiedział Lin Jarvis, szef Yamahy.

Jeśli Lorenzo zdecyduje się na odejście z japońskiego zespołu, nowym partnerem Rossiego w Yamasze mógłby zostać Maverick Vinales. 21-latek jest obecnie związany kontraktem z Suzuki i ma możliwość przedłużenia współpracy o kolejny sezon, ale zgodzić się muszą na to obie strony.

Komentarze (0)