Podczas porannego treningu Marc Marquez zajął dopiero piątą pozycję. Ponadto dodatkowym zmartwieniem dla kibiców Hiszpana mogły być jego kłopoty z motocyklem zaraz po zakończeniu sesji treningowej. Doszło do nich w momencie próbnego startu.
Popołudniu Hiszpan uporał się z problemami i poprawił swój rezultat. Ostatecznie zakończył dzień z drugim czasem. Marquez okazał się wolniejszy od Jorge Lorenzo o 0.257 s. - Jestem zadowolony z tego, jak się ten dzień ułożył. Podczas pierwszego treningu odkryliśmy, że ustawienia bazowe, jakie mieliśmy po pierwszych wyścigach nowego sezonu, nie działają w Jerez. Zareagowaliśmy, zmieniliśmy ustawienia i w drugim treningu było lepiej. Mamy lepsze tempo, ale dalej musimy pracować, bo nie czujemy się w pełni komfortowo - powiedział "MM93".
Równocześnie Marquez ma nadzieję, że w sobotę ponownie poprawi swoje tempo. - Nie jesteśmy zbyt daleko za Jorge Lorenzo, który jest w tym momencie najszybszy i to jest dobra informacja. Valentino Rossi również jest bardzo mocny, ma równe tempo. Jestem jednak zadowolony z efektów pracy zespołu w piątek, tego jak zareagował na problemy. Zobaczymy czy w sobotę zrobimy kolejny krok do przodu - dodał.
Czy Marc Marquez wygra wyścig o Grand Prix Hiszpanii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
