Przed rozpoczęciem kwalifikacji Marc Marquez nie był wymieniany w gronie faworytów do sięgnięcia po pole position. Wyniki treningów pokazywały, że tor w Jerez sprzyja zawodnikom Movistar Yamaha MotoGP. Trzy z czterech sesji treningowych padły łupem Jorge Lorenzo, a jeden trening wygrał Valentino Rossi.
W sesji kwalifikacyjnej po pole position sięgnął Rossi, a zaraz za nim sklasyfikowany został Lorenzo. Marquez zajął trzecią pozycję. - Jestem zadowolony, bo jeszcze przed rozpoczęciem kwalifikacji wiedzieliśmy, że zdobycie pole position będzie trudne. Naszym celem było miejsce w pierwszym rzędzie i to się udało. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Jechałem dobrze i czułem się komfortowo na motocyklu - przyznał zawodnik Repsol Honda Team.
Hiszpański motocyklista ma świadomość, że w wyścigu nie będzie faworytem, ale liczy na nawiązanie walki z zawodnikami Yamahy. - Dzięki pracy całego zespołu przetestowaliśmy trzy różne ustawienia, co pozwoliło mi na spokojny występ w kwalifikacjach. Zazwyczaj sytuacja wygląda nieco inaczej. Jeśli chodzi o wyścig, to jedyne co mogę powiedzieć na ten moment to, że Jorge Lorenzo i Valentino Rossi byli szybsi. Zobaczymy co się stanie w niedzielę, bo wydaje mi się, że mają bardzo dobre tempo wyścigowe - dodał "MM93".