W sobotę zawodnicy MotoGP zaczęli rywalizację na zmienionej konfiguracji toru Catalunya. Zmiany w nitce toru wprowadzono w związku ze śmiertelnym wypadkiem Luisa Saloma, do którego doszło podczas piątkowego treningu Moto2.
Wprowadzenie dodatkowej szykany w zakręcie numer dwanaście sprawiło, że obiekt zaczął bardziej pasować do stylu jazdy motocykli Repsol Honda Team. Potwierdziły to wyniki sobotnich treningów, w których bardzo dobrym tempem dysponował Marc Marquez. - Pracowaliśmy bardzo dobrze i już rano mieliśmy dobre przeczucia co do motocykla. Na porannym treningu mój czas mógł być lepszy, ale popełniłem spory błąd w jednym z fragmentów toru i to nieco zafałszowało obraz. Na drugim sobotnim treningu czułem się bardziej komfortowo. Do tego miałem dobre tempo na oponach, z których powinienem skorzystać w wyścigu - powiedział Marquez.
W sobotę przewaga Marqueza nad resztą stawki była dość wyraźna. Hiszpan okazał się szybszy o 0.467 s. od drugiego w kwalifikacjach Jorge Lorenzo. - Jestem zadowolony z pole position. Jednak myślimy już o wyścigu. Trudno powiedzieć co się wydarzy w niedzielę, ale chcę zadedykować wygraną w kwalifikacjach mojej babci, która zmarła dwa tygodnie temu i Luisowi Salomowi - dodał były mistrz świata.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie drugiego dnia Rajdu Azorów
Czy Marc Marquez wygra wyścig o Grand Prix Katalonii? 
