Jeszcze w niedzielę Alex Rins cieszył się z drugiego miejsca w deszczowym wyścigu o Grand Prix Czech na torze w Brnie. Dzięki temu Hiszpan odrobił sporo punktów do prowadzącego w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Johanna Zarco. Obecnie Rins traci do Francuza 19 punktów.
Zmartwieniem dla hiszpańskiego zawodnika może być jednak kontuzja obojczyka, której nabawił się on w trakcie środowego treningu na mini-moto. - Trenowałem na motocyklu i miałem upadek. Początkowo ból nie był duży, ale kiedy odłożyliśmy lód na bok, uczucie bólu wzrastało i w końcu zdecydowaliśmy się na wizytę w szpitalu. Zdjęcia wykazały, że złamałem obojczyk. W czwartek mam przejść operację, dzięki której będę w stanie wystartować w kolejnym wyścigu - powiedział Rins.
Kolejny wyścig odbędzie się 4 września na torze Silverstone. Przed rokiem ze zwycięstwa w Grand Prix Wielkiej Brytanii cieszył się Zarco. Rins minął linię mety jako drugi.
ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: plany? Sen i jazda na rowerze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}