Marc Marquez: Nie chcę popełnić tego samego błędu

Marc Marquez udanie rozpoczął treningi przed wyścigiem o Grand Prix San Marino. Po piątkowych jazdach hiszpański motocyklista może się pochwalić piątym rezultatem.

W tym artykule dowiesz się o:

Obecnie Marc Marquez jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej MotoGP. Hiszpan ma aż 50 punktów przewagi nad drugim Valentino Rossim. Przed weekendem na torze w Misano zawodnik Repsol Honda Team powtarzał, że jego celem jest zajęcie miejsca na podium, aby utrzymać przewagę nad rywalami.

Po pierwszym dniu treningów Marquez jest na dobrej drodze do realizacji swojego celu. W piątek 23-latek dysponował dobrym tempem i zakończył rywalizację z piątym wynikiem. - Jestem zadowolony z tego jak się ten dzień ułożył. Myślę, że pracowaliśmy bardzo dobrze od samego początku i wykorzystaliśmy każdą oponę. Nie chcę popełnić tego samego błędu co na Silverstone, gdzie pomyliłem się z doborem ogumienia na wyścig - powiedział Marquez.

Podczas porannej sesji Hiszpan nie ustrzegł się jednak błędu i zanotował niegroźnie wyglądający upadek. - W trakcie porannej sesji miałem dziwne odczucia, jeśli chodzi o opony przednie. Jechałem na limicie i nagle w wolnym zakręcie straciłem przyczepność przedniego koła. To było dziwne, bo już wcześniej szukałem limitu w tym miejscu toru i wydawało mi się, że go znalazłem - dodał "MM93".

Charakterystyka toru w Misano nie odpowiada motocyklom Hondy. W poprzednich latach zawodnicy japońskiego teamu mieli spore problemy na tym obiekcie. Zdaniem Marqueza, tym razem jest inaczej. - Szczerze powiedziawszy, męczymy się mniej niż oczekiwaliśmy. W rzeczywistości byłem jednym z najszybszych zawodników w piątek na torze. Jeśli nadal będziemy tak dobrze pracować, to czeka nas dobry wyścig - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Aleksandar Prijović o Lidze Mistrzów: trzecie miejsce byłoby sukcesem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)