Valentino Rossi faworyzowany przez Yamahę?

Materiały prasowe
Materiały prasowe

W wyścigu o Grand Prix Malezji Valentino Rossi wystartuje w specjalnym malowaniu swojego motocykla, które promować będzie markę Eneos. Podobnie oklejonej maszyny nie otrzyma drugi z zawodników Movistar Yamaha MotoGP - Jorge Lorenzo.

W tym artykule dowiesz się o:

Eneos jest japońską firmą, która produkuje oleje i smary. Marka od wielu lat jest powiązana kapitałowo z Yamahą i jej logo widnieje na motocyklach teamu MotoGP. W ostatnich dniach fabrykę Eneos odwiedził nawet Valentino Rossi, który z bliska przyglądał się temu jak wygląda produkcja olejów i smarów.

Wizyta Rossiego w japońskiej firmie była wielkim wydarzeniem. "Doctora" powitało kierownictwo marki Eneos oraz 150 pracowników. Dla Włocha przygotowano również Fiata 500 w specjalnym malowaniu, odnoszącym się do japońskiej firmy. - W fabryce nie tylko spotkałem ludzi odpowiedzialnych za produkty, z których korzystamy, ale udało mi się obejrzeć jak się je wytwarza. Nawet pozwolono mi, abym sam sporządził odrobinę oleju, mając na sobie fartuch doktora. To było zabawne doświadczenie, jednak wolę wrócić do mojego kombinezonu, a produkowanie oleju pozostawić specjalistom - przekazał Włoch w komunikacie prasowym.

Yamaha postanowiła się odwdzięczyć jednemu ze swoich głównych partnerów i w trakcie najbliższego wyścigu o Grand Prix Malezji Rossi wystartuje w motocyklu, którego malowanie będzie się odnosić do firmy Eneos. Co ciekawe, na imprezę promocyjną japońskiej firmy nie został zaproszony Jorge Lorenzo. Hiszpan w trakcie najbliższego weekendu nie otrzyma również specjalnych owiewek.

Decyzja Yamahy może być podyktowana faktem, że Lorenzo po zakończeniu obecnego sezonu odchodzi z japońskiej ekipy i w sezonie 2017 będzie reprezentować barwy Ducati. Mając świadomość tego, że w przyszłym roku potrójny mistrz świata klasy MotoGP będzie zdobywać punkty dla Włochów, Yamaha nie zamierza wykorzystywać Hiszpana w celach promocyjnych.

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?

Relacje Yamahy z Lorenzo napięte są również z powodu braku zgody na dodatkowe testy Hiszpana na włoskim motocyklu. Po zakończeniu sezonu "Por Fuera" będzie mógł sprawdzić maszynę Ducati na torze w Walencji podczas oficjalnych testów MotoGP, jednak nie otrzymał zgody Yamahy na dodatkowe testy w Jerez. W efekcie na kolejną okazję do sprawdzenia motocykla z Bolonii Lorenzo będzie musiał poczekać do roku 2017, kiedy przestanie obowiązywać jego umowa z Japończykami.

Kolorytu całej sytuacji dodaje fakt, że Lorenzo odszedł z Yamahy właśnie z powodu Rossiego. Hiszpan czuł się niedoceniany przez własny team, choć od swojego debiutu zdobył dla japońskiego producenta trzy tytuły mistrzowskie. W tym okresie "Doctor" dwa razy świętował mistrzostwo.

Rossi i Lorenzo byli głównymi rywalami w zeszłym sezonie, kiedy to do ostatniego wyścigu walczyli o tytuł mistrzowski, który ostatecznie przypadł Hiszpanowi. W tym roku pogodził ich Marc Marquez, który zapewnił już sobie wygraną w mistrzostwach. Włoch i Hiszpan rywalizują jednak o tytuł wicemistrzowski. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu w lepszej sytuacji jest Rossi, który ma 24 punkty przewagi nad Lorenzo.

Komentarze (1)
avatar
_smigol_
28.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jorge odchodzi po sezonie do ducati wiec yamaha postawiła go w odstawke. Poza tym Lorenzo nigdy nie przebije Vale pod względem wizerunku i haryzmy wiec wybór jest oczywisty.