Maverick Vinales spełnił swoje marzenie. "Rossi jest moim idolem"

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Nadchodzący sezon MotoGP będzie niezwykle ważny dla Mavericka Vinalesa. Młody Hiszpan trafił do ekipy Movistar Yamaha MotoGP i jest jednym z kandydatów do tytułu mistrzowskiego.

Dla Mavericka Vinalesa nadchodzący sezon będzie trzecim spędzonym w MotoGP. W dwóch poprzednich Hiszpan miał do dyspozycji niezbyt konkurencyjny motocykl Suzuki. 22-latek był jednak w stanie odnieść jedno zwycięstwo w zeszłym roku i kilka razy stanąć na podium.

Dobra postawa Vinalesa została zauważona przez kierownictwo Movistar Yamaha MotoGP. Japończycy musieli znaleźć nowego zawodnika do swojego teamu, po tym jak na transfer do Ducati zdecydował się Jorge Lorenzo. - Po testach nowego motocykla w Walencji i Malezji jestem bardzo szczęśliwy, bo jestem na poziomie, na którym chciałem być. Nie mogę się doczekać startu sezonu z nowym zespołem. Mamy świadomość, że jestem na wysokim poziomie i mogę konkurować o czołowe pozycje - powiedział Vinales po oficjalnej prezentacji zespołu, która w czwartek odbyła się w Madrycie.

Liderem Yamahy w nowym sezonie ma być Valentino Rossi. Vinales nie zamierza jednak odpuszczać swojemu idolowi. - Chciałbym zacząć ściganie już teraz! Gdy byłem dzieckiem, uwielbiałem oglądać jazdę Valentino na jego Yamasze. Tymczasem teraz jestem w tym zespole z moim idolem. To jest spełnienie marzeń. Jestem niezwykle zmotywowany tym faktem. Na pewno dam z siebie wszystko - dodał Hiszpan.

Vinales na prezentacji Yamahy nie ukrywał, że bardzo szybko zaadoptował się do warunków panujących w nowym zespole. - Chcę podziękować teamowi za sposób, w jaki mnie przywitał. Jestem tym bardzo mile zaskoczony, bo czuję się jak w rodzinie. Na zewnątrz zespół Yamahy wygląda na bardzo poważny i profesjonalny. Gdy stałem się jego członkiem, to poczułem się niesamowicie. Jestem przekonany, że to będzie świetny rok - podsumował.

ZOBACZ WIDEO "Im jest trudniej, tym lepiej". Jakub Przygoński już po Dakarze

Komentarze (0)