W Iranie kobiety nie mogą jeździć na motocyklach. 27-latka walczy o ich prawa

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
W czwartek, dzień poprzedzający rywalizację kobiet na torze, w Karadży zaczął padać śnieg. Asfalt pokrył się białym puchem, a mężczyźni zatrudnieni przy obsłudze obiektu nie chcieli go odśnieżać. W ten sposób liczyli na odwołanie imprezy. - Wiele osób próbuje nam rzucać kłody pod nogi. Jesteśmy jednak zdeterminowane. Wzięłyśmy łopaty i same usunęłyśmy śnieg, potem wyczyściliśmy asfalt z resztek wody i brudu. Same rozmieściłyśmy opony, z których zrobiłyśmy bandy. I to wszystko przy bardzo niskich temperaturach - zdradziła 27-latka.

Temat udziału kobiet w wydarzeniach sportowych w Iranie jest ostatnio coraz głośniejszy. Iranki coraz częściej otrzymują zgodę na profesjonalne uprawianie sportu, ale władze nie zgadzają się, by przebywały w jednej hali czy też stadionie wspólnie z mężczyznami. Przez wiele lat było to nawet prawnie zabronione. Dopiero przed wyborami w 2013 roku prezydent Hasan Rouhani obiecał liberalizację przepisów. Rok później jego rząd ogłosił plany wprowadzenia prawa, które pozwala kobietom uczestniczyć w pewnych wydarzeniach sportowych.

Jednak na tym się skończyło. Gdy w 2015 roku doszło do meczu siatkówki pomiędzy Iranem a USA, kobiety nie zostały wpuszczone na halę, co wywołało protesty. Shafiei ma świadomość, że nadal czeka ją długa droga w walce o prawa kobiet w Iranie. - Fakt, że udało się zorganizować wyścig pokazuje tylko, że nasze prawa mogą być przestrzegane. Władze spełniły nasze żądania. Może nie były jakieś wygórowane, ale to jednak początek - ocenia 27-latka.

Kolejnym celem Iranki była podróż do Stanów Zjednoczonych. Shafiei miała tam polecieć na zaproszenie tamtejszych motocyklistek. Iranka odbyła nawet szereg wizyt w ambasadzie USA w Dubaju na początku tego roku. Miała uzyskać wizę, ale na przeszkodzie stanął dekret Donalda Trumpa. Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych czasowo zakazał wjazdu do kraju mieszkańcom kilku krajów muzułmańskich.

Piątkowy wyścig zakończył się bez niespodzianek. Pewne zwycięstwo odniosła w nim Shafiei. Jednak nie to było w tej imprezie najważniejsze. Pamiątkowe medale za udział w tych zawodach otrzymały wszystkie panie. - W Iranie kobiece umiejętności jazdy na motocyklu są wyśmiewane. Jednak ci sami ludzie, którzy to robią i uważają się za doskonałych kierowców, baliby się nawet patrzeć na to co jestem w stanie zrobić na motorze - podsumowała Shafiei.

Łukasz Kuczera

Czy popierasz działania Behnaz Shafiei o prawa kobiet do jazdy na motocyklu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×