Wyścig o Grand Prix Kataru odbywa się przy sztucznym oświetleniu. W nocnych warunkach utrudnieniem dla zawodników jest padający deszcz, gdyż światło odbija się w kałużach. Dodatkowo obiekt Losail położony jest na pustyni, więc na asfalt zawiewany jest piasek. W efekcie, gdy w 2009 roku przed wyścigiem spadł deszcz, zawody i inaugurację nowego sezonu trzeba było przełożyć na poniedziałek.
W tym roku organizatorzy wyścigu na torze Losail zapowiadali, że do podobnej sytuacji nie dojdzie. Komisja Bezpieczeństwa wizytowała Katar przed kilkoma tygodniami i uznała, że nawet w deszczowych warunkach obiekt jest bezpieczny dla motocyklistów. W efekcie Michelin przywiózł do Kataru opony deszczowe dla klasy MotoGP. W ostatniej chwili zrobiła to też firma Dunlop, która dostarcza ogumienie dla klasy Moto2 i Moto3. Opony brytyjskiego producenta dotarły na tor w czwartek, już po zakończeniu pierwszych treningów.
Czwartkowe i piątkowe sesje treningowe odbyły się jednak bez zakłóceń, gdyż nie sprawdziły się prognozy pogody zapowiadające deszcz. Jednak w nocy z piątku na sobotę nad Losail pojawiły się czarne chmury. W Katarze od kilkunastu godzin nieustannie pada deszcz i warunki do jazdy są fatalne. Organizatorzy początkowo planowali zorganizować dodatkowy trening dla kategorii MotoGP, po którym zawodnicy mieli ocenić stan toru. Po długiej naradzie dodatkowa sesja została jednak odwołana.
Problemem okazał się nie tylko mokry asfalt, ale również miejsca poza torem. Pułapki żwirowe w zakrętach na torze Losail nie mają drenażu, dlatego zaczęła się w nich gromadzić woda. Na obiekcie pojawiły się ciężarówki, które odpompowywały nadmiar wody, ale na niewiele się to zdało.
Ostatecznie nie doszły do skutku ani sesje treningowe MotoGP, ani późniejsze kwalifikacje królewskiej kategorii i niższych serii. Wieczorem ma zostać podjęta decyzja czy odbędą się one w niedzielny poranek, czy też cały weekend wyścigowy będzie przesunięty o jeden dzień i potrwa aż do poniedziałku.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze