MotoGP: pierwsze zwycięstwo Jorge Lorenzo dla Ducati. Kosztowna pomyłka Marca Marqueza

Valentino Rossi widzi miejsce dla Jorge Lorenzo. "To będzie dodatkowa motywacja"

Sporo działo się tuż po starcie do wyścigu MotoGP. Jak zwykle, świetnym refleksem popisał się Jorge Lorenzo, który już w pierwszym zakręcie znajdował się na prowadzeniu. W stawce namieszał za to Marc Marquez. Hiszpan wyniósł się na zewnętrzną, na czym stracił dystans, a następnie ostro zaatakował Danilo Petrucciego.

Marquez chciał jak najszybciej pogonić za Lorenzo, co skończyło się dla niego wywrotką w zakręcie numer dziesięć. Aktualny mistrz świata potrzebował kilkunastu sekund, by wygrzebać swoją maszynę ze żwiru. Udało mu się wrócić do rywalizacji, ale strata do rywali była na tyle duża, że nie zdobył on punktów na Mugello.

Po wygraną sięgnął Lorenzo. 31-latek jest na wylocie z Ducati, tymczasem w Grand Prix Włoch udowodnił, że jednak potrafi okiełznać motocykl z Bolonii. Były mistrz świata miał w swoim motocyklu opony z bardziej miękkiej mieszanki niż Andrea Dovizioso, ale potrafił zadbać o ich stan. W efekcie dojechał do mety sześć sekund przed "Dovim".

Dovizioso miał swoje problemy na ostatnim okrążeniu, najprawdopodobniej ze względu na kończące się paliwo w swoim motocyklu. Włoch nagle stracił tempo, co próbował wykorzystać Valentino Rossi. Ostatecznie "Doctor" wjechał jednak na linię mety kilka metrów za rodakiem.

Błąd z początku wyścigu okazał się kosztowny dla Marqueza. Wprawdzie zawodnik Repsol Honda Team ma 95 punktów i utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, ale jego przewaga nad rywalami nieco stopniała. Drugi w stawce jest obecnie Valentino Rossi ze stratą 23 "oczek" do Hiszpana. Trzeci jest Maverick Vinales.

Rywalizacja w Moto2 ułożyła się po myśli Miguela Oliveiry. Portugalczyk przez kilka okrążeń toczył zażarty pojedynek z Lorenzo Baldassarrim, by ostatecznie wykorzystać błąd Włocha na ostatnim "kółku". Zaraz za tą dwójką sklasyfikowany został Joan Mir.

W wyścigu Moto3 najszybszy okazał się Jorge Martin. Hiszpan wjechał na metę ledwie kilka centymetrów przed Marco Bezzecchim, który tym samym utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Podium uzupełnił Fabio Di Giannantonio.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Włoch:

ZOBACZ WIDEO Psycholog sportu Kamil Wódka: Sportowcy to cały czas ludzie. Oni też mają prawo się bać