MotoGP: dobry wynik Valentino Rossiego. Jorge Lorenzo startuje ze złamaną nogą

Ferrari ujawniło tajemnicę. "Misja wygrać teraz"

W ostatnim wyścigu w Aragonii Jorge Lorenzo zanotował upadek tuż po starcie, co zakończyło się dla niego złamaniem nogi. Od wywrotki Hiszpana minęły ledwie dwa tygodnie i kończyna nadal nie jest w pełni wyleczona, ale mimo to zawodnik Ducati postanowił przystąpić do rywalizacji w Grand Prix Tajlandii. W czwartek były mistrz świata MotoGP pozytywnie przeszedł badania lekarskie na torze Chang.

31-latek, maszerując po padoku, lekko utykał na kontuzjowaną nogę, ale po wyjeździe na tor zapomniał o urazie. Lorenzo był w stanie kręcić dość dobre czasy. Wprawdzie poranną sesję zakończył na odległej pozycji, ale zawodnik teamu z Bolonii został zblokowany w końcówce treningu i nie wykręcił najszybszego okrążenia. Nie założył też w swoim motocyklu nowego kompletu opon.

Zrobili to za zawodnicy Movistar Yamaha MotoGP - Maverick Vinales oraz Valentino Rossi. To pozwoliło reprezentantom japońskiego producenta wybić się na czoło stawki z najlepszymi wynikami, co może być nieco mylące w kontekście dalszej rywalizacji w Grand Prix Tajlandii.

Mechaników w końcowej fazie treningu nie odwiedził Marc Marquez. Hiszpan skupił się na szukaniu ustawień na wyścig, a mimo to na zużytym ogumieniu był w stanie kręcić konkurencyjne czasy. Tym samym zawodnik Repsol Honda Team pokazał, że na torze Chang będzie walczyć o wygraną. To o tyle ważne, że 25-latek jest o krok od zapewniania sobie tytułu mistrzowskiego. Marquez chciałby świętować obronę mistrzostwa w kolejnym wyścigu w Japonii, który odbywa się na torze należącym do Hondy.

Wyniki 1. treningu przed wyścigiem o Grand Prix Tajlandii:

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa