MotoGP. GP Austrii. Deszcz zepsuł drugi trening. Zawodnicy boją się o bezpieczeństwo

MotoGP. GP Austrii. Pol Espargaro najszybszy w treningu. KTM idzie za ciosem

Meteorolodzy zapowiadali, że tylko poranny trening MotoGP przed GP Austrii może się odbyć w suchych warunkach. Nie wiadomo, co przyniesie sobota i niedziela, ale w kwestii popołudniowej sesji synoptycy nie mylili się. Opad był jednak niewielki i na dodatek nie pojawiał się w każdej części toru, przez co zawodnicy długo czekali z wyjazdem.

Nie najlepsze prognozy co do dalszej części weekendu sprawiły, że ostatecznie motocykliści postanowili sprawdzić się na mokrym asfalcie. Najlepszy w takich warunkach okazał się Jack Miller.

Australijczyk, który słynie z dobrego odczytywania mokrej nawierzchni, uzyskał czas 1:26.475. Drugi Iker Lecuona stracił do niego aż 0,753 s. Spore grono motocyklistów nie zanotowało ani jednego mierzonego okrążenia, co jest najlepszym podsumowaniem tego, co oglądaliśmy na Red Bull Ringu.

Zawodnicy MotoGP mają obawy, co do rywalizacji w deszczowych warunkach na torze w Spielbergu, o czym głośno mówiło się już podczas czwartkowych briefingów. Wynika to z faktu, że Red Bull Ring projektowany był głównie z myślą o samochodach. W niektórych miejscach strefy bezpieczeństwa są stosunkowo niewielkie, a na mokrym asfalcie nietrudno o upadek.

MotoGP - GP Austrii - II trening - wyniki:

Czytaj także:
Vettel nie zamierza zrywać umowy z Ferrari
Rozwiązanie problemów Alfy Romeo nie jest łatwe

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie