Koronawirus. Valentino Rossi zakaził się na urodzinach dziewczyny. Włoch poddany krytyce

Materiały prasowe / Michelin / Na zdjęciu: Valentino Rossi
Materiały prasowe / Michelin / Na zdjęciu: Valentino Rossi

Valentino Rossi od kilku dni walczy z koronawirusem. 41-latek z tego powodu opuścił ostatni wyścig MotoGP. Nie pojawi się na torze też w najbliższy weekend. Rossi miał zakazić się podczas imprezy urodzinowej swojej partnerki, co budzi kontrowersje.

W tym artykule dowiesz się o:

Valentino Rossi o zakażeniu koronawirusem poinformował w ubiegły czwartek, po czym wycofał się z wyścigu MotoGP o GP Aragonii. Dziewięciokrotny mistrz świata ogłosił, że w okresie poprzedzającym wykrycie u niego choroby stosował się do zaleceń FIM i reżimu sanitarnego, unikając kontaktu ze światem zewnętrznym.

Rossi ma łagodne objawy COVID-19. Jest zmęczony, bolą go mięśnie i ma podwyższoną gorączkę. Z tego powodu zabrakło go w niedzielnym wyścigu MotoGP. Włoch nie ustawi się też na starcie najbliższego GP Teruel, które zaplanowano na kolejny weekend na torze Motorland Aragon w Hiszpanii.

Impreza urodzinowa źródłem zakażenia

Rossi w komunikacie dotyczącym zakażenia dokładnie opisał, co robił między wyścigiem o GP Francji (11 października) a czwartkiem (15 października), kiedy to wykryto u niego COVID-19. Dowiedzieliśmy się z niego, że poleciał prosto do domu w Tavullii, gdzie we wtorek poddał się obowiązkowemu testowi na obecność koronawirusa w związku z kolejnym wyścigiem MotoGP. Ten dał wynik negatywny.

ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"

W środę Rossi nie czuł się najlepiej i dlatego nie wychodził z domu. Po przebudzeniu w czwartkowy poranek sytuacja się pogorszyła. Wtedy zadzwonił po lekarza i ponownie poddał się badaniu na obecność COVID-19. Szybki test PCR dał rezultat już po kilku minutach - negatywny. Dopiero ponowne badanie wykazało, że Rossi jest zakażony koronawirusem.

Włoskie i hiszpańskie media ustaliły, że Rossi w swoich tłumaczeniach pominął jeden ważny szczegół. Prosto z toru Le Mans zawodnik Monster Energy Yamaha MotoGP udał się na imprezę urodzinową swojej dziewczyny, Franceski Sofii Novello. W we wtorkowej uroczystości (13 października) miało wziąć udział kilkanaście osób. Wiele wskazuje, że to właśnie tam 41-latek zakaził się koronawirusem.

Według ustaleń "Marki", Rossi miał polecieć prosto z Le Mans do swojej dziewczyny prywatnym odrzutowcem, aby uniknąć kontaktu ze światem zewnętrznym i ograniczyć ryzyko związane z COVID-19. Nie zmienia to jednak faktu, że podczas urodzin zetknął się z nieznanymi osobami.

Valentino Rossi skrytykowany przez kolegów

Valentino Rossi jest pierwszym motocyklistą MotoGP zakażonym koronawirusem. COVID-19 pojawił się jednak w padoku motocyklowych mistrzostw świata już wcześniej. Dwie rundy klasy Moto2 opuścił Jorge Martin. W GP Aragonii w Moto3 z powodu kwarantanny nie oglądaliśmy Tony Arbolino, po tym jak okazało się, że młody Włoch podróżował samolotem z osobą zakażoną koronawirusem.

Jednak to właśnie przypadek Rossiego zbulwersował kolegów z toru. Wprost "Marce" powiedział o tym Pol Espargaro. - Każdy ma osobistą odpowiedzialność, aby zmniejszyć ryzyko do zera i nie sprowadzić koronawirusa do padoku. Jeśli chcesz się ścigać w MotoGP, to nie możesz chodzić na urodziny czy prywatne imprezy - powiedział hiszpański motocyklista.

- Sam nie zapraszam przyjaciół do domu, nie chodzę do restauracji, nie biorę udziału w imprezach. Ten sezon jest szczególny. Rossi sam się ukarał, bo jako motocyklista zakażony koronawirusem został zmuszony do opuszczenia wyścigów - dodał Espargaro.

Motocyklista z Hiszpanii ma w pamięci wydarzenia sprzed paru miesięcy, gdy jego kraj na kilka tygodni został zamknięty w domach w związku z ogromem zachorowań na COVID-19. Dlatego nie potrafi rozumieć zachowania Rossiego, który jako legenda MotoGP powinien świecić przykładem dla innych.

- Mam żonę i malutką córeczkę. Stosuję się do wszelkich środków ostrożności, by nie złapać koronawirusa. Myję ręce po 30 razy dziennie, zawsze noszę maseczkę. Kiedy chcę wrócić do domu po wyścigu, to występuję do MotoGP o specjalne pozwolenie, tak jak wszyscy inni zawodnicy. Moi bliscy muszą być poddawania testom na obecność koronawirusa. Gdy chcę wrócić do padoku MotoGP, znów muszę się badać - powiedział Espargaro.

- Valentino opuści teraz dwa wyścigi i mistrzostwa świata 2020 są dla niego zakończone. Zapłaci wysoką cenę za swoje zachowanie. Jednak każdy ponosi odpowiedzialność za swoje czyny - podsumował zawodnik KTM-a.

Valentino Rossi żartuje z koronawirusa

Sam Rossi zdaje się podchodzić do swojej choroby z dystansem. - Dobrze, że o chorobie dowiedziałem się przed wylotem do Aragonii, bo gdybym miał tam zostać na dziesięć dni na kwarantannie, to chyba rzuciłbym się z tarasu - powiedział wielokrotny mistrz świata MotoGP w "Radio Deejay".

41-latek nawiązał też do faktu, że koronawirus w ostatnich dniach we Włoszech zaatakował innych sportowców. W podobnym okresie na COVID-19 zachorowali pływaczka Federica Pellegrini  oraz piłkarz Cristiano Ronaldo.

- Nawet napisałem do Federiki. "Wirus ma dobry gust. Ja, ty, Cristiano Ronaldo, Zlatan Ibrahimovic. Zdecydowanie koronawirus wysoko ustawił poprzeczkę - żartował Rossi.

Czytaj także:
DTM bez kibiców na Hockenheim
Decyzja Alfy Romeo ws. składu jeszcze w październiku

Komentarze (1)
avatar
sidomen
20.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma grypę po prostu,tak byłoby dawniej i byłoby normalnie. Teraz walczy .