Roman Biliński na drodze do F1. Młody Polak liderem włoskiego zespołu

Roman Biliński to jeden z polskich kierowców młodego pokolenia, który ma szansę na starty w F1. W sezonie 2023 ponownie zobaczymy go w serii wyścigowej FRECA. Biliński przedłużył kontrakt z włoskim zespołem Trident, którego ma być liderem.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Roman Biliński Materiały prasowe / Na zdjęciu: Roman Biliński
Ubiegły sezon był przełomowy w karierze polskiego kierowcy. Roman Biliński przeniósł się z brytyjskiej kategorii GB3 do serii wyścigowej FRECA, podnosząc tym samym poprzeczkę z mistrzostw krajowych do czempionatu Starego Kontynentu. Pojawienie się Bilińskiego w barwach utytułowanego zespołu Trident Motorsport okazało się korzystne dla obu stron, co zaowocowało przedłużeniem kontraktu na 2023 rok.

Zarówno dla Bilińskiego, jak i jego ekipy będzie to drugi sezon w Formula Regional European Championship by Alpine. W swoim debiutanckim sezonie we FRECA, Biliński świętował zajęcie trzeciego miejsca w Budapeszcie.

Młody Polak dwukrotnie był też najlepszy w kategorii debiutantów - na torze Hungaroring oraz Paul Ricard. Przez cały sezon był też jednym z najbardziej widowiskowo jeżdżących zawodników. - Jestem bardzo podekscytowany, że zostaję z Tridentem na kolejny rok. Poprzedni sezon był dużym wyzwaniem, bo i dla mnie, i dla zespołu był debiutanckim we FRECA. Teraz nadszedł czas aby połączyć wszystko, czego wspólnie się nauczyliśmy i wdrożyć to w tym sezonie - powiedział Biliński.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

W ubiegłym sezonie Trident Motorsport zajął finalnie piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, zaś Biliński odegrał kluczową rolę przy rozwoju bolidu oraz zintegrowaniu zespołu. - Cieszymy się, że możemy kontynuować współpracę z Romanem w nadchodzącym sezonie FRECA. Po zakończeniu naszego pierwszego roku w tej serii, było dla nas kluczowe zapewnienie ciągłości projektu poprzez zatrzymanie jednego z kierowców, którzy ścigali się w barwach Trident w 2022 roku - powiedział Maurizio Salvadori, właściciel zespołu Trident Motorsport.

- Jako debiutant Roman pokazał wielki talent i potencjał. Bardzo dobrze zintegrował się z zespołem i jego metodami pracy. Kontynuacja współpracy była dla nas naturalnym wyborem - dodał Salvadori.

W kalendarzu FRECA na 2023 rok znalazło się dziesięć rund, a każda składa się z dwóch wyścigów. Sezon startuje 22 kwietnia na słynnym, włoskim torze Imola, a zakończy się 22 października wyścigiem w niemieckim Hockenheim.

Czytaj także:
Tak Formuła 1 marnuje fortunę. "Nie dało się tego zrobić gorzej"
Wielokrotny mistrz świata wygrał z fiskusem. "Urządzono polowanie na czarownice"

Czy Roman Biliński w przyszłości awansuje do F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×