Długodystansowe mistrzostwa świata WEC pojawiły się w Brazylii po dziesięcioletniej przerwie. Jako że pojazdy kategorii Hypercar są nowymi konstrukcjami, zespoły nie mają wiedzy na temat ich optymalnego ustawienia na Interlagos. Sytuację dodatkowo skomplikowała pogoda, bo przelotne opady deszczu i niskie temperatury utrudniają m.in. pracę z oponami.
W trudnych warunkach nie poradził sobie zespół AF Corse. Załoga Roberta Kubicy odpadła już w pierwszej części kwalifikacji do 6h Sao Paulo. Podczas "czasówki" w samochodzie Ferrari zasiadł Robert Shwartzman, który we wcześniejszych treningach miał przebłyski szybkiej jazdy.
Rosjanin z izraelskim paszportem uzyskał czas 1:24.066, co dało dopiero piętnastą lokatę startową AF Corse. Oznacza to, że Kubica wraz z zespołowymi partnerami będzie musiał mocno przeciskać się do przodu, jeśli chce uzyskać dobry wynik w 6h Sao Paulo. Z pole position ruszy Toyota po tym, jak Kamui Kobayashi w Hyperpole ustanowił wynik 1:23.140.
ZOBACZ WIDEO: Mikołajki stolicą motorsportu. Tłumy na ORLEN 80. Rajdzie Polski
- To nie był dobry dzień. Wypróbowaliśmy inną strategię, ale nie dała ona efektów. Szkoda, bo generalnie ten tor daje sporo frajdy i jest nieco inny od tych, do których jestem przyzwyczajony - powiedział Shwartzman po kwalifikacjach.
- Sektor drugi na Interlagos jest dość trudny, ponieważ samochód mocno się ślizga, do tego dochodzą zmiany wysokości. Szkoda, że kwalifikacje nam się nie ułożyły. Pogoda tutaj potrafi się zmieniać bardzo szybko, więc może nam tym razem pomóc - dodał kierowca AF Corse.
Wyścig 6h Sao Paulo rozpocznie się o godz. 16.30 czasu polskiego. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty. Niewykluczone, że w trakcie trwania zawodów na Interlagos popada deszcz, co zwiastuje dodatkowe emocje i może oznaczać szansę dla ekipy Kubicy.
Czytaj także:
- Mercedes pomoże rywalowi wyjść z dołka? "Skomplikowana sytuacja"
- Red Bull wyprodukował "potwora". Cena? Zwala z nóg