Fernando Alonso zabrał głos nt. Kubicy. Jest odpowiedź Polaka

Materiały prasowe / Orlen Team / Aston Martin / Na zdjęciu: Robert Kubica, w kółku Fernando Alonso
Materiały prasowe / Orlen Team / Aston Martin / Na zdjęciu: Robert Kubica, w kółku Fernando Alonso

- Stał się jeszcze większą legendą - tak Fernando Alonso skomentował wygraną Roberta Kubicy w 24h Le Mans. Polak nie pozostał mu dłużny. Czy któregoś dnia Kubica i Alonso znów staną do wspólnej rywalizacji? To niewykluczone.

W tym artykule dowiesz się o:

Tylko dwóch kierowców w XXI wieku wygrało zarówno wyścig Formuły 1, jak i 24h Le Mans. Od kilku lat na tej elitarnej liście znajduje się Fernando Alonso. W ubiegłą niedzielę do Hiszpana dołączył Robert Kubica. Jest to o tyle symboliczne, że przed laty Hiszpan i Polak mieli przyjacielską relację. Obaj świetnie znają się jeszcze z czasów kartingu i niższych serii wyścigowych.

Gdy tylko Alonso dowiedział się o wygranej Kubicy w 24h Le Mans, złożył mu szczere gratulacje. 43-latek nazwał krakowianina "jeszcze większą legendą". - Doświadczył ogromnego bólu po wypadku i wszystkiego innego, co się z tym wiąże. Myślę, że to bardzo szczęśliwy dzień dla motorsportu - powiedział przed kamerami ESPN.

ZOBACZ WIDEO: Konflikt między Kuberą i Zmarzlikiem? Cierniak wyjaśnia

Alonso obiecał też, że zadzwoni do Kubicy z gratulacjami. Sądząc po nagraniu, jakie pojawiło się w mediach społecznościowych Orlenu, wiadomość od Hiszpana dotarła do kierowcy AF Corse. Oto jak zareagował 40-latek.

- Fernando, dziękuję za twoją wiadomość. Dołączyłem do twojego klubu. Oczywiście nie zdobyłem tytułu mistrzowskiego, ale wygrałem 24h Le Mans, które prawdopodobnie było trudniejsze do wygrania - z większą liczbą Hypercarów na polach startowych i bardziej zaciętą rywalizacją. Może pewnego dnia będziemy się ścigać ponownie - powiedział Kubica w nagraniu skierowanym do Alonso.

Czy Kubica i Alonso mogą znów spotkać się na torze? To niewykluczone. Hiszpan ma ważny kontrakt z Astonem Martinem w Formule 1 co najmniej do końca 2026 roku, ale już kilkukrotnie powtarzał, że zamierza ścigać się co najmniej do 50. roku życia. Dlatego kierowca z Oviedo nie wyklucza powrotu do długodystansowych mistrzostw świata WEC, gdy jego przygoda z F1 dobiegnie końca.

Obecnie w WEC rywalizuje zespół Astona Martina, dla którego Alonso może być ciekawym nabytkiem w razie odejścia z F1. Hiszpan wygrywał 24h Le Mans w latach 2018-2019, gdy był znudzony jazdą McLarenem w środku stawki królowej motorsportu i brakiem perspektyw na walkę o tytuł mistrzowski. Hiszpan łączył wtedy występy w Formule 1 z długodystansowymi mistrzostwami świata, gdzie reprezentował Toyotę.

Kubica i Alonso mieli być partnerami zespołowymi w Ferrari w F1 od roku 2012, ale wszystko skomplikował wypadek rajdowy Polaka w Ronde di Andora.

Komentarze (9)
avatar
ArturR
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przytoczę mało znany fakt. Alonso był pierwszą osobą z poza rodziny, która odwiedziła Roberta w szpitalu w lutym 2011. Kiedy Robert był operowany i nie było wiadomo czy przeżyje, Alonso cały te Czytaj całość
avatar
Mirosław Bałazinski
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
to cienki bolek 
avatar
Luckyluke
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Le mans to już nie le mans... 
avatar
kukunamuniu z choroszczy
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuczera nie swiruj bazanta i daj se siana 
avatar
token
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Czy wy dziennikarze macie ŹLE W GLOWACH ?!? Kubica ma prawie 40stke na karku, podczas gdy obecnie do F1 trafiają 17latkowie.... A wy jak stara płyta od 10oat ta sama przyśpiewka. 
Zgłoś nielegalne treści