Po pierwszym kółku pomiarowym Kuba Giermaziak miał 0,4 sekundy przewagi nad najbliższym rywalem. Po zjechaniu do boksu na bieżąco obserwował wyniki sesji. Kiedy pod koniec kwalifikacji większość kierowców ponownie wyjechała na tor, zawodnik zespołu sponsorowanego przez PKN Orlen zdecydował się na pozostanie w boksie. Dzięki temu zachował nowy komplet opon na niedzielny wyścig, który ma się odbywać w 40-stopniowym upale. Takie warunki są niezwykle wymagające dla ogumienia.
Patryk Szczerbiński ukończył czasówkę na 14. miejscu. Tak jak przewidywano walka na torze była bardzo zacięta. Pierwsza piętnastka zawodników zmieściła się w jednej sekundzie. To dowodzi jak wymagająca i wyrównana jest stawka serii Porsche Supercup.
Kuba Giermaziak: Moje pierwsze okrążenie sesji kwalifikacyjnej było bardzo dobre. Myślę, że mógłbym urwać jeszcze pięć setnych sekundy i trochę inaczej pojechać w pierwszym i ostatnim zakręcie. Mimo to, czas był naprawdę dobry. Postanowiliśmy nie wyjeżdżać na tor na drugim komplecie ogumienia. Teraz będę jedynym kierowcą z pierwszej dziesiątki, który rozpocznie wyścig na nowych oponach. To powinno nam dać wyraźną przewagę. Jutro niezwykle istotny będzie start. Będę ruszał po brudnej stronie toru, ale potem na pierwszych czterech-pięciu okrążeniach nasz samochód powinien być szybszy od aut rywali, co spróbuję wykorzystać.
Patryk Szczerbiński: Dzisiejsze kwalifikacje były trudne. Mój przejazd na pierwszym komplecie opon nie był zbyt dobry, więc musiałem wyjechać po raz drugi. Mocno się poprawiłem, bo urwałem prawie sekundę. Myślałem, że utrzymam się wyżej, ale sporo zawodników wróciło na tor w tym samym momencie i również poprawiło swoje czasy. Stawka jest bardzo wyrównana. Gdybym pojechał o dwie dziesiąte sekundy szybciej, to załapałbym się do czołowej dziesiątki. Jutro będę musiał dobrze wystartować i nadrobić straty, bo tu ciężko się wyprzedza. Kluczowym momentem będzie początek wyścigu.
Wyścig Porsche Supercup na Węgrzech rozpocznie się w niedzielę o godzinie 11:45.
Giermaziak przygotował taktykę na wyścig
Kuba Giermaziak ruszy do niedzielnego wyścigu z czwartego pola. Polak wybrał jednak nietypową strategię, aby zwiększyć swoje szanse w wyścigu na Hungaroring.