GSMP: A może by tak pojechać w Bieszczady?

Materiały prasowe / UMA - Agnieszka Wołkowicz
Materiały prasowe / UMA - Agnieszka Wołkowicz

Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski to nie tylko szybkie samochody i ogromna dawka emocji, ale również 7 wyjątkowych okolic na mapie Polski i Słowacji. Pierwsza tegoroczna runda zabierze kibiców w jedno z takich miejsc - w Bieszczady Zachodnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Trasa 43. Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego 2017 w okolicach Sanoka została wytyczona drogą krajową numer 28 z miejscowości Załuż w stronę Tyrawy Wołoskiej i rzuca wyzwanie zawodnikom już od 1979 roku, a od tego czasu jej konfiguracja przeszła tylko niewielkie zmiany.

Od lat Załuż gości również kierowców z zagranicy, którzy bardzo pozytywnie wypowiadają się o zawodach i poziomie trudności trasy. Na 4688 metrach mieści się 16 zakrętów i najdłuższy w GSMP fragment prostej, na której zawodnicy z najmocniejszych klas, osiągają znacznie ponad 200 km/h. Z takiej prędkości trzeba szybko hamować do ciasnego lewego zakrętu, co wymaga naprawdę dużej odwagi.

Podobnie, jak w sezonie 2016 podczas jednego wyścigowego weekendu, pomiędzy 12 i 14 maja, spotkają się zawodnicy, aż pięciu różnych cykli: Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski (GSMP), Mistrzostw Słowacji w Wyścigach Górskich (MSR), Mistrzostw FIA Strefy Europy Centralnej (FIA-CEZ), Mistrzostw FIA Strefy Europy Centralnej Samochodów Historycznych (FIA-CEZ Hist) i FIA International Hill Climb Cup 2017. W 2016 do rywalizacji zgłosiła się imponująca liczba 93 kierowców. Termin zgłoszeń do tej edycji upływa 3 maja o północy.

W 2016 roku Bieszczadzki Wyścig Górski miał trzech zwycięzców. Sobotnia pierwsza runda padła łupem Waldemara Kluzy, który na mokrej trasie okazał się bezkonkurencyjny i chyba nie mógł sobie wymarzyć bardziej udanego debiutu w nowym samochodzie – Fordzie Fiesta Proto. Słoneczna niedziela należała już do zawodników w samochodach z nadwoziem otwartym, a Czech Vaclav Janik (Norma M20 FC) po dwóch podjazdach wyścigowych wyśrubował rekord trasy na 2.13,614. Robert Steć (Lola B02/50), późniejszy Mistrz Polski GSMP 2016 Samochodów otwartych, w Załużu był drugi. Waldemar Kluza z szóstym wynikiem z niedzieli, w GSMP musiał uznać wyższość Słowaka Igora Drotara (Skoda Fabia), a jak pokazała dalsza część sezonu, to właśnie między tymi dwoma zawodnikami rozstrzygnęła się walka o tytuł Mistrza Polski GSMP 2017 (dla samochodów z nadwoziem zamkniętym).

ZOBACZ WIDEO RSC Anderlecht wygrał, Łukasz Teodorczyk oberwał w twarz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy w tym roku już w Załużu na najwyższym stopniu podium staną pretendenci do tytułów mistrzowskich? Kibice na brak emocji na pewno nie będą mogli narzekać, ponieważ szykuje się kilka ciekawych debiutów wśród zawodników i ich samochodów, a sama rywalizacja na pewno będzie wyjątkowo zacięta!

Organizatorzy dodatkowo przygotowali wiele atrakcji dla fanów. Warto już teraz śledzić oficjalny profil Facebook Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, ponieważ niedługo ruszy pierwszy z całej serii konkursów, a do wygrania będzie co-drive z Wojciechem Chuchałą, najmłodszym Rajdowym Samochodowym Mistrzem Polski oraz  Mistrzem Europy FIA ERC2 w 2016 roku.

Komentarze (0)