Zaraz po kwalifikacjach, w których Fernando Alonso był piąty, Lewis Hamilton udzielił kontrowersyjnej wypowiedzi. - Widzieć Fernando Alonso na piątym miejscu w stawce kierowców, którzy jeżdżą tam od lat, to dosyć interesujące - powiedział kierowca Mercedesa. Brytyjczyk zasugerował, że stawka w zawodach Indy nie jest na wysokim poziomie.
Po wyścigu na ripostę zdecydował się Tony Kanaan. - Cóż mogę powiedzieć? Ten facet (Hamilton - przy. red.) w zeszłym roku ścigał się w mistrzostwach dwóch bolidów i zajął drugie miejsce - oznajmił Kanaan.
- Goszczenie Fernando tutaj to była przyjemność. To skromny kierowca w porównaniu do jego kolegów, którzy w ostatnim miesiącu udzielali zbyt wielu komentarzy - zakończył.
Tony Kanaan to mistrz IndyCar oraz zwycięzca wyścigu Indy 500.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Rajd Gdańsk Baltic Cup: Sobota dla Filipa Nivette i Kamila Hellera
[/color]