Maciej Marcinkiewicz: Nie trafiliśmy z ciśnieniami

Pierwsza sesja kwalifikacyjna padła łupem duetu Tribaudini-Petit, zmieniającego się za kierownicą Ginetta G55 GT4. Z kolei Tardif-Ayari popisali się świetnym tempem podczas drugiej sesji, uzyskując rewelacyjny czas (1.55,729).

Na Circuit de Barcelona-Catalunya, polscy kierowcy Marcinkiewicz-Kręski kontynuowali poznawanie specyfiki katalońskiego toru oraz serii. Ekipa Esky Akvo Racing Team w pierwszych kwalifikacjach miała 24. wynik (2.00,188), podczas drugiej czasówki uzyskała 32. wynik (2.01,669). W klasie dało to piątą i 10. pozycję. Na przeszkodzie do lepszych rezultatów nie trafiony dobór ciśnienia w oponach.

- Konfiguracja toru nie preferuje takiego ciężkiego auta jak nasze, ale walczymy. Tak jak wspominałem, start traktujemy bardziej treningowo i poznajemy specyfikę toru pod kątem przyszłego sezonu. Jest dobrze, bo na każdej sesji obaj się poprawiamy. Podczas kwalifikacji nie trafiliśmy z ciśnieniami i na pewno mogło być lepiej. W sobotę wyścigi, więc będzie co robić. Stawka blisko 40 aut na torze robi wrażenie. Będzie się działo - skomentował Maciej Marcinkiewicz, który razem z Łukaszem Kręskim starują Maserati Granturismo MC GT4.

Wyniki pierwszej sesji kwalifikacyjnej:

Wyniki drugiej sesji kwalifikacyjnej:

ZOBACZ WIDEO Nico Rosberg: Wsparcie całego kraju jest bardzo ważne dla powrotu Kubicy do Formuły 1 [ZDJĘCIA ELEVEN]