DTM: Robert Kubica poczeka na kontrakt. Oficjalne wieści mogą nadejść w styczniu

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica zakończył testy DTM w hiszpańskim Jerez, a wielu kibiców zastanawia się kiedy oficjalnie poznamy jego przyszłość. Wiele wskazuje na to, że fani muszą uzbroić się w cierpliwość, bo nie powinno to się wydarzyć jeszcze w tym roku.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie wiem - powtarzał kilkukrotnie Robert Kubica, gdy był pytany o to, czy jego plany na sezon 2020 będą jasne jeszcze w grudniu. W tej chwili wiadomo tylko tyle, że Polak udanie przebrnął przez testy DTM dla młodych kierowców w hiszpańskim Jerez.

Kubica pozytywnie zaskoczył szefów BMW, ale do oficjalnego podpisania kontraktu jeszcze nie doszło. I wiele wskazuje na to, że nie wydarzy się to w grudniu.

Czytaj także: Robert Kubica obwinia nie tylko Williamsa, ale i siebie

"Kubica jest związany umową z Williamsem do 31 grudnia. Decyzja o jego przyszłości powinna być zatem oficjalnie znana dopiero w przyszłym roku. Zwłaszcza, że oprócz DTM Kubica może pozostać aktywny w F1" - napisał o sytuacji krakowianina "Motorsport Magazin".

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie

Jest jeszcze jeden ważny czynnik. Okres świąteczny nie sprzyja ogłaszaniu kontraktów ze względów marketingowych. Gdyby BMW zdecydowało się w tej chwili podać do wiadomości publicznej informację o umowie Kubicy, nie zyskałaby ona aż tak dużego rozgłosu.

Patrząc tymi kategoriami, lepiej poczekać z oficjalnym ogłoszeniem Kubicy jako kierowcy BMW do stycznia. Zwłaszcza, że stroną umowy może być też Orlen, a ten ma w zwyczaju z pompą organizować eventy związane z 35-latkiem. Przed rokiem konferencję z udziałem krakowianina, już w roli kierowcy Williamsa, również zorganizowano w styczniu.

Czytaj także: Netflix pomógł w promocji Formuły 1

Najważniejsze z punktu widzenia polskiego kibica jest to, że tylko katastrofa mogłaby pozbawić Kubicy miejsca w BMW w sezonie 2020. Władze zespołu po testach miały być zadowolone z Polaka, a i z jego twarzy nie znikał uśmiech. - Ten test i praca z zespołem naprawdę bardzo mocno mi się podobały. Myślę, że wspólnie przeszliśmy przez wiele tematów, które zakończyły się sukcesem. Dlatego jestem dość zadowolony - mówił Kubica w Jerez (czytaj więcej o tym TUTAJ).

W tej chwili ważny kontrakt z BMW na rok 2020 posiada tylko Marco Wittmann. Niemcy planują wystawić do rywalizacji sześć samochodów, co oznacza, że mają pięć wolnych miejsc.

Komentarze (21)
Krzysztof Kowalski
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To wszystko jest niesamowicie interesujące. Buhahahaha 
avatar
A my swoje
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Prawdopodobnie jeszcze w prima aprilis reaktor będzie informował, że kontrakt z BMW na pewno jest podpisany. Wszak to tylko formalność. Tak, więc trochę cierpliwości. Swoją drogą, ile się teraz Czytaj całość
indominus
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
"a ten ma w zwyczaju z pompą organizować eventy związane z 35-latkiem" Jest wiejska orkiestra, goździki i całusy z premierem a wieczorem huczna impreza w pobliskiej remizie lub przystosowanej s Czytaj całość
avatar
Michal Jagielończak
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Jak widać nikt nie chce tego nieudacznika i zrzędy a to auto złe a to mechanik zły a to pogoda nie ta a to wiatr nie ten Kubica idz do biedronki towar wykładać 
avatar
Emil Mania
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mercedes jest zbyt poukładany by na kierowcę brać kogoś takiego jak Vettel.