DTM: były szef Mercedesa rozumie pretensje Bruno Spenglera. "To jeden z bardziej zasłużonych kierowców"

Bruno Spengler ma żal do BMW, że został wyrzucony z zespołu, by najpewniej zrobić miejsce dla Roberta Kubicy w DTM. - Każdy wyścig kiedyś się kończy - skomentował Norbert Haug, były szef Mercedesa, który przed laty uwierzył w talent Spenglera.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Bruno Spengler Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Bruno Spengler
Jeszcze w styczniu Robert Kubica powinien podpisać kontrakt na starty w DTM, gdzie ma reprezentować barwy BMW. Niemcy przedstawili do tej pory nazwiska pięciu kierowców na sezon 2020, podczas gdy mają w planach wystawiać do rywalizacji co najmniej sześć samochodów. Po sezonie 2019 skreślony został m.in. Bruno Spengler.

Były mistrz serii DTM jest mocno rozgoryczony ruchem BMW (czytaj więcej o tym TUTAJ), czemu nie dziwi się Norbert Haug. To właśnie on dał przed laty szansę Kanadyjczykowi w niemieckiej serii wyścigowej.

Czytaj także: F1 w Australii pod znakiem zapytania z powodu pożarów

- Bruno zaczął starty z nami w DTM jako junior 15 lat temu. Wcześniej wspieraliśmy go w Formule 3 - powiedział były szef Mercedesa w "Motorsport Magazin".

ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński nadal z szansą na sukces w Rajdzie Dakar. "Nie wszystko stracone"

To właśnie w Formule 3 kanadyjski kierowca miał okazję się mierzyć z Robertem Kubicą, Nico Rosbergiem czy Lewisem Hamiltonem. Wspomniana trójka dostała swoją szansę w F1, podczas gdy Spengler nigdy nie zawitał do królowej motorsportu. Odnalazł się za to w DTM, gdzie przez lata był wierny Mercedesowi, a później stał się gwiazdą BMW.

- To bez wątpienia jeden z lepszych i bardziej zasłużonych kierowców w DTM w ciągu dwóch ostatnich dekad - dodał Haug.

Były szef Mercedesa podkreślił przy tym, że każda przygoda kiedyś musi mieć swój koniec. - Nawet najbardziej interesujący wyścig kiedyś się kończy i kierowca ogląda szachownicę. Na pewno Bruno będzie tęsknić za DTM i ogromnie wzmocni serię IMSA, do której trafił. Miałem kilku ulubionych kierowców w trakcie swojej pracy z Mercedesem, Bruno jest jednym z nich - zapewnił Haug.

Czytaj także: Giovinazzi pod presją Kubicy w Alfie Romeo

Spengler zdobył dla BMW tytuł mistrzowski w DTM w roku 2012. Był on niezwykle cenny, bo został wywalczony od razu w momencie, gdy bawarska marka powróciła do DTM po długiej nieobecności.

Czy BMW podejmie dobrą decyzję stawiając na Roberta Kubicę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×