W czwartkowy poranek Francuzi popełnili spore faux-pas, bo wysłali komunikat prasowy o rozpoczęciu współpracy z Robertem Kubicą i BMW jeszcze przed godz. 10, o której miała rozpocząć się konferencja prasowa Orlenu w Warszawie. Na niej Polak oficjalnie potwierdził starty w DTM w sezonie 2020.
- Nie trzeba nikomu przedstawiać Roberta Kubicy, ani DTM. Wspaniała kariera Polaka i historia tej serii wyścigowej mówią same za sobie - przekazał na wstępie Sebastien Philippe, szef ART GP.
Jak się okazało, ART GP od dawna było przygotowane na to, by współpracować z Kubicą. Jest to o tyle zaskakujące, że nazwa francuskiego zespołu w żadnym momencie nie przedostała się do mediów.
ZOBACZ WIDEO F1. Dobra zmiana Roberta Kubicy. "Widać same plusy"
- Ten projekt jest dla nas ważny i wkładaliśmy w niego dużo energii przez zimę. Z wielką dumą podchodzimy do współpracy z takim producentem jak BMW, który zdobył kilka tytułów w najbardziej wymagających mistrzostwach - dodał Philippe.
Spore nadzieje związane ze startami Kubicy w DTM ma też kierownictwo BMW. - Robert podczas testów pokazał, że jest świetny w samochodzie DTM i nie było tajemnicą, że widzi swoją przyszłość w tej serii. To będzie prawdziwa wartość dodana tej serii wyścigowej. Trzymamy kciuki za ART GP i Roberta. Liczymy na udany sezon w ich wykonaniu - skomentował Jens Marquardt, szef BMW Motorsport.
Marquardt jest też przekonany, że francuski ART GP dobrze wywiąże się z obsługi M4 DTM podczas kolejnych weekendów wyścigowych. - Z przyjemnością witamy ART GP na pokładzie DTM. Od zawsze naszym celem było, aby stawka tej serii stała się jeszcze większa. Dzięki prywatnemu BMW M4 DTM tak właśnie się stało. Mieliśmy kilka opcji, przeprowadziliśmy wiele rozmów z różnymi zespołami. Ostatecznie postawiliśmy na ART GP - dodał.
ART GP został utworzony w roku 2005 we Francji. Zespół wypromował wiele młodych talentów, bo zwykł do tej pory startować w Formule 2 czy Formule 3. W barwach tej ekipy mistrzostwa zdobywali m.in. Lewis Hamilton, Nico Rosberg, Nico Hulkenberg czy George Russell.
Jedną z osób odpowiedzialnych za powstanie i rozwój ART GP jest Frederic Vasseur. Francuz przez wiele lat działał w seriach młodzieżowych, po czym otrzymał szansę pracy w F1. Najpierw jako szef Renault, a obecnie zarządza on Alfą Romeo. Kubica będzie mieć zatem okazję do współpracy z Vasseurem nie tylko w F1, ale również pośrednio poprzez ART GP w DTM.
Czytaj także:
Orlen z dwoma samochodami w DTM?
Robert Kubica opuści kilka weekendów F1