W środę rozpoczął się trzeci dzień testów DTM na torze Nurburgring. Tym razem Robert Kubica kazał na siebie dość długo czekać, bo opuścił garaż po ponad 30 minutach od wywieszenia zielonej flagi, oznaczającej początek sesji testowej.
Kubica zakończył poranne przejazdy z czasem 1:19.641. To czas nieznacznie lepszy od tego, jaki uzyskał dzień wcześniej (1:19.783). Tym samym można dostrzec u kierowcy Orlen Team ART systematyczny progres w jeździe.
To, co rzuca się w oczy w kwestii porannych testów Kubicy, to spora ilość czasu spędzonego w garażu. Polak przejechał jeden z mniejszych dystansów, co wskazuje na szereg prac przy jego BMW M4 DTM.
W klasyfikacji porannej sesji testowej DTM krakowianin znalazł się ostatecznie na siódmej pozycji. Za jego plecami znalazło się m.in. dwóch kolegów z BMW - Jonathan Aberdein oraz Marco Wittmann. Ten drugi wykonywał jednak tylko okrążenia instalacyjne, przez co zakończył pierwszą część dnia bez mierzonego czasu.
Wyniki najszybszych kierowców pokazują z kolei, że warunki torowe na Nurburgringu się poprawiają, a i zespoły lepiej znają możliwości swoich samochodów. Ferdinand von Habsburg był bowiem w stanie zejść z czasem poniżej poziomu 1:19. Jego rezultat (1:18.911) to najlepszy wynik tegorocznych testów. Kubica stracił do von Habsburga 0,730 s.
Jazdy na torze Nurburgring będą się odbywać do czwartku.
Testy DTM - 3. dzień - wyniki porannej sesji:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
1. | Ferdinand von Habsburg | Audi | 1:18.911 |
2. | Nico Muller | Audi | 1:18.944 |
3. | Jamie Green | Audi | 1:19.037 |
4. | Sheldon van der Linde | BMW | 1:19.070 |
5. | Timo Glock | BMW | 1:19.157 |
6. | Fabio Scherer | Audi | 1:19.511 |
7. | Robert Kubica | Orlen Team ART (BMW) | 1:19.641 |
8. | Jonathan Aberdein | BMW | 1:19.735 |
9. | Mike Rockenfeller | Audi | 1:19.961 |
10. | Marco Wittmann | BMW | 2:22.125 |
Czytaj także:
Robert Kubica nie lubi łatwego życia
Mercedes przećwiczył nowy rygor sanitarny w F1
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"