DTM. Robert Kubica trzynasty w wyścigu. Kara zepsuła wyścig Polakowi

Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica ukończył sobotni wyścig DTM na trzynastej pozycji. Kara od sędziów i konieczność przejazdu przez aleję serwisową zepsuły Polakowi występ. Po zwycięstwo sięgnął Robin Frijns.

Robert Kubica ruszał do wyścigu DTM z czternastej pozycji. Polak prezentował dobre tempo, ale nie miał szczęścia na Nurburgringu w sobotnie popołudnie. Rywalizacja obfitowała bowiem w ciekawe zdarzenia. Aż trzykrotnie w akcji pojawiał się samochód bezpieczeństwa.

Pierwsza neutralizacja była efektem tego, że z samochodu Timo Glocka, po tym jak Niemiec został trafiony przez Loica Duvala, odpadł jeden z elementów i pozostawał na torze, przez co istniało ryzyko dla innych kierowców. Po raz kolejny sędziowie musieli interweniować, gdy swoją maszynę rozbił właśnie Duval.

Nie dość, że przy okazji drugiego restartu jadący kilkanaście metrów przed Kubicą Nico Mueller zderzył się z Marco Wittmannem i wykręcił "bączka", przez co Polak musiał ratować się przed trafieniem w Szwajcara, to jeszcze sędziowie dopatrzyli się u kierowcy Orlen Team ART błędu przy okazji restartu. Za to Kubica musiał karnie przejechać przez aleję serwisową. Oznaczało to dla niego stratę rzędu 30 s. i spadek na ostatnią pozycję.

Kubica po odbyciu kary jechał samotnie na końcu stawki i nie miał szans na podjęcie walki o punkty. Pocieszające jedynie może być to, że Polak prezentował dość dobre tempo wyścigowe, co może zaprocentować przy okazji niedzielnej rywalizacji DTM na Nurburgringu.

Sporo działo się też w czołówce DTM. Kosztowny błąd Muellera sprawił, że lider mistrzostw w połowie wyścigu musiał zmienić strategię. Po swoim "bączku" Szwajcar zjechał na dość wczesny pit-stop i wyjechał na tor na końcu stawki, ale mając za to przed sobą pustą przestrzeń. Mueller zaczął stopniowo odrabiać dystans, pomogła mu też w tym druga neutralizacja i ostatecznie zameldował się na mecie jako piąty.

Po wygraną sięgnął Robin Frijns, dla którego był to trzeci triumf w tym sezonie DTM. Dzięki temu Holender zbliżył się do Muellera w klasyfikacji generalnej.

DTM - Nurburgring - wyścig - wyniki:

P.KierowcaZespółCzas/strata
1. Robin Frijns Audi 55 minut + 3 okr.
2. Rene Rast Audi +0.660
3. Marco Wittmann BMW +1.573
4. Philipp Eng BMW +2.984
5. Nico Mueller Audi +4.743
6. Jonathan Aberdein BMW +5.211
7. Ferdinand Habsburg WRT Audi +8.513
8. Sheldon van der Linde BMW +8.846
9. Mike Rockenfeller Audi +14.970
10. Timo Glock BMW +17.292
11. Harrison Newey WRT Audi +17.900
12. Lucas Auer BMW +19.353
13. Robert Kubica Orlen Team ART +37.027
14. Jamie Green Audi nie ukończył
15. Fabio Scherer WRT Audi nie ukończył
16. Loic Duval Audi nie ukończył

Czytaj także:
F1 w dobie koronawirusa. 44 tys. testów, tylko 9 pozytywnych wyników
Massa: Czas Vettela się skończył

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała

Komentarze (7)
avatar
zbych22
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kubica to ma szczęście - jak nie urok to przemarsz wojsk,a czerwona latarnia świeci coraz jaśniej. 
avatar
yes
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedyś mój profesor ("Berber") słusznie mówił. że "jak ktoś ma pecha to ma nieszczęść kupę, może złamać palec wycierając nosa". Dobrze, że Kubica nie poszedł przed zawodami (również po zawodach Czytaj całość
avatar
mickmick
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
KUCZERA...honorowy czlonek klubu spoconej klawiatury i mokrej od potu myszki....BRAWA dla Kuczerbiastego za kolejny super news 
avatar
mar-bor
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zawsze coś mu psuje wyścig, jak nie kara, to mechanik. Jak nie deszcz, to złe opony. Jak nie przeciwnik, to wiatr. Ale w kierowcy winy nie ma. 
avatar
głos z Rzeszowa 61
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
OSTATNI ALBO 13 .Jak kto woli .