F1. Felipe Massa popiera decyzję Ferrari. "Vettel się skończył"
Podczas gdy wielu ekspertów kwestionuje moment i sposób, w jaki Ferrari ogłosiło koniec współpracy z Sebastianem Vettelem, ruch zespołu poparł Felipe Massa. - Vettel się skończył - ocenił były kierowca Ferrari.
Podczas gdy część ekspertów kwestionuje ruch Ferrari, w końcu mowa o czterokrotnym mistrzu świata F1, decyzji zespołu broni Felipe Massa. - Vettel się skończył. Jego czas minął. Tegoroczne wyniki bardzo dobrze to pokazują. Wydaje się, że Ferrari dobrze postąpiło, nie proponując mu nowego kontraktu - ocenił Massa w "Globo".
- Sainz to dobry kierowca. Jest młody i może się jeszcze rozwinąć. Oczywiście, Ferrari potrzebuje przede wszystkim konkurencyjnego bolidu. Mam nadzieję, choćby ze względu na Carlosa, że taki wkrótce będą mieć - dodał Massa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewałaJednak obecnie Ferrari dalekie jest od posiadania konkurencyjnego bolidu. Zespół zajmuje dopiero szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1. - To bardzo smutny widok. Nikt nie chce, aby Ferrari miało aż takie problemy. To wyjątkowy zespół, który bez wątpienia różni się od pozostałych. Ferrari jest niczym religia - stwierdził były kierowca tej ekipy.
Massa mógł w roku 2008 zostać mistrzem świata w barwach Ferrari, ale w dramatycznych okolicznościach przegrał walkę o tytuł z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk zdobył wtedy pierwsze mistrzostwo w karierze. W tej chwili Hamilton pewnie kroczy po siódmy czempionat, czym Massa jest zdumiony.
- To kolejny rok absolutnej dominacji Hamiltona. Wykonuje niesamowitą robotę. Zasługuje na te wszystkie sukcesy. Jest niebywałym kierowcą - ocenił Massa.
Część kibiców i ekspertów krytykuje jednak Hamiltona za jego podejście do spraw politycznych i społecznych. 35-latek od kilku miesięcy promuje m.in. ruch Black Lives Matter. Ostatnio ubrał też koszulkę z napisem "Aresztujcie policjantów, którzy zabili Breonnę Taylor". Wywołał tym samym szereg kontrowersji.
- Ma swój sposób życia, próbuje przedstawiać pewne argumenty. To mu też pomaga na torze. Zawsze możemy się czegoś nauczyć od drugiej osoby. Jeśli to, co robi Lewis jest dobre, to musimy to szanować - podsumował Massa.
Czytaj także:
Miliarder chce kupić Mercedesa. Ma 21 mld funtów majątku
Sergio Perez - sam sprowadził do ekipy miliardera, który go zwolnił