Robert Kubica nie ukończył sobotniego wyścigu DTM na torze Zolder z powodu awarii silnika. Na szczęście w niedzielny poranek jego BMW M4 DTM sprawowało się jak należy, dzięki czemu kierowca Orlen Team ART mógł powrócić do rywalizacji.
Kubica pokazał się z dobrej strony w pierwszej części niedzielnych kwalifikacji DTM. Czas 1:19.507 dał mu w połowie sesji dziesiąte miejsce w stawce - znacznie lepsze niż w sobotę.
W końcówce kwalifikacji Kubica spadł na dwunaste miejsce i wydawało się, że powtórzy tym samym rezultat z soboty. Rzutem na taśmę, na ostatnim mierzonym okrążeniu, krakowian poprawił swój rezultat. Wynik 1:19.412 dał mu dziesiątą lokatę startową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak strzela syn legendarnego piłkarza
Pole position zdobył Ferdinand Habsburg, co jest sporą niespodzianką. Młody Austriak czasem 1:18.879 pokonał faworyta Rene Rasta o 0,069 s. Dla Habsburga, reprezentującego prywatny zespół WRT Audi, to pierwsze zwycięstwo w kwalifikacjach DTM w karierze.
Po raz kolejny okazało się przy tym, że na torze Zolder Audi posiada ogromną przewagę nad BMW. Firma z Ingolstadt zajęła pięć czołowych pozycji. Na wyróżnienie zasługuje Kubica, który był trzecim najlepszym kierowcą BMW. Reprezentant Orlen Team ART pozostawił za swoimi plecami kolegów z fabrycznych ekip - Timo Glocka czy Marco Wittmanna.
DTM - Zolder - kwalifikacje - wyniki:
P. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Ferdinand Habsburg | WRT Audi | 1:18.879 |
2. | Rene Rast | Audi | +0.069 |
3. | Robin Frijns | Audi | +0.105 |
4. | Fabio Scherer | WRT Audi | +0.133 |
5. | Nico Mueller | Audi | +0.156 |
6. | Jonathan Aberdein | BMW | +0.184 |
7. | Jamie Green | Audi | +0.222 |
8. | Philipp Eng | BMW | +0.454 |
9. | Mike Rockenfeller | Audi | +0.509 |
10. | Robert Kubica | Orlen Team ART | +0.533 |
11. | Sheldon van der Linde | BMW | +0.583 |
12. | Harrison Newey | WRT Audi | +0.589 |
13. | Lucas Auer | BMW | +0.609 |
14. | Timo Glock | BMW | +0.661 |
15. | Marco Wittmann | BMW | +0.846 |
16. | Benoit Treyuler | Audi | +1.322 |
Czytaj także:
Koronawirus w F1. Osiem przypadków
Red Bull grozi opuszczeniem F1